Tosty z awokado, flagowy przysmak zamieszkujących duże miasta milenialsów, zdecydowanie spowszedniały przedstawicielom generacji Z. Nie ekscytują ich nawet trufle.
Luksusowym delikatesem, który wywołuje szybsze bicie serca u młodych ludzi, przedstawicieli pokolenia Z, stał się kawior. Hedonistyczne „Zetki” lubią raczyć się nim w restauracjach, ale też w domu, dodając go do wielu potraw.
Kawior: nowy przysmak generacji Z
Jeszcze do niedawna symbolem przynależności do grupy młodej wielkomiejskiej klasy średniej, było zamawianie w restauracjach bajgli czy tostów z awokado, efektownie przybranych innymi składnikami – i oczywiście udostępnienie zdjęć posiłku na Instagramie. Ten estetycznie wyglądający, pożywny, lecz nie tani (i mający spory ślad węglowy) owoc stał się wyśmiewanym przez wielu symbolem „wielkomiejskiej bańki” w której żyją milenialsi.
Czytaj więcej
Czy majtki będą nową definicją stroju wieczorowego? Jeśli spojrzeć na to, jak na festiwalu w Wenecji wystąpiła brytyjska aktorka Emma Corrin, można uznać, że moda wkracza w nową erę. Czy kreacja marki Miu Miu, w której wystąpiła Brytyjka, to trend czy nowa rzeczywistość?
Przedstawiciele kolejnego pokolenia, czyli generacji Z, wynoszą właśnie kulinarne trendy na jeszcze wyższy poziom. Ulubionym tematem ich kulinarnych doświadczeń stał się kawior – jeden z najbardziej luksusowych i najdroższych delikatesów na świecie.