Winiarze z Szampanii mogą już mówić o fatalnym roku. Z powodu niestabilnej pogody ich zbiory w tym roku spadną co najmniej o połowę. To jeden z najgorszych wyników w ostatnich kilku dekadach. 

Czytaj więcej

Producenci wina we Francji mają kolejny wielki problem. Będzie drożej?

Okazuje się jednak, że to nie koniec zmartwień właścicieli winnic w Szampanii, bo pojawił się inny problem – kradzież winogron z krzewów. Brzmi to niedorzecznie, ale dzieje się naprawdę. Pod osłoną nocy złodzieje ogołacają uprawy w Szampanii. Jednemu z winiarzy z Le Mesnil-le Huttier, nieopodal Epernay, centrum regionu Szampanii, okradziono 80 arów winnicy. Właściciel szacuje, że stracił przez to ok. 70 procent upraw.

Francuskie media regionalne donoszą, że podobne przypadki kradzieży winogron miały też miejsce u innych producentów. Przestępcy działają pod osłoną nocy, dlatego winiarze próbują się organizować i wieczorami patrolują okolice, próbując odstraszyć złodziei.

Niestety, w regionie Szampanii takie kradzieże to nic nowego. Zdarzają się szczególnie w latach słabych zbiorów, a taki jest rok 2021 dla producentów szampana. Wiosenne przymrozki, a potem pojawienie się pleśni, która zaatakowała krzewy spowodowały, że zaczęto mówić o tym, że zbiory będą o połowę niższe. Niedawne deszcze dodatkowo pogorszyły sytuację producentów szampana, a kradzieże winogron nie poprawiają im nastroju. Bardzo możliwe, że problem kradzieży winogron w tym roku nie ograniczy się tylko do regionu Szampanii i dotknie także innych francuskich producentów win.