„Etyczna” kawa: co tak naprawdę oznaczają certyfikaty?

Producenci kawy coraz częściej umieszczają na opakowaniach informacje o certyfikatach, które uzyskali. Mają one świadczyć o tym, że kawa uprawiana jest w sposób etyczny. Tylko co to właściwie oznacza i który certyfikat gwarantuje, że kupujemy kawę wyprodukowaną w sposób etyczny?

Publikacja: 04.08.2021 13:39

„Etyczna” kawa: co tak naprawdę oznaczają certyfikaty?

Foto: Fot: Dan Burton/Unsplash

Zainteresowanie produktami, które powstały w zrównoważony i etyczny sposób, wciąż rośnie. Liczy się nie tylko ekologia, ale również etyczne traktowanie pracowników. Istnieje szereg certyfikatów potwierdzających zrównoważę uprawy czy odpowiedzialne prowadzenie biznesu, każdy oznacza jednak coś innego. Który jest ważniejszy, który daje gwarancję, że kupujemy kawę wytworzoną w prawdziwie etyczny sposób?

Czym jest „etyczna” kawa?

Producenci kawy chętnie wykorzystują rosnącą świadomość ekologiczną i społeczną konsumentów. Na opakowaniach kaw można więc coraz częściej zauważyć takie określenia jak „transparentna”, „pozyskana w sposób etyczny” czy „zrównoważona”. Niestety, te deklaracje nie zawsze pokrywają się z rzeczywistością.

Czytaj też: Miasta w Europie z najlepszą kawą: Praga deklasuje Warszawę

Oprócz oczywistego powodu takiego stanu rzeczy, czyli chęci zarobku, główną przyczyną takich praktyk jest chęć zaoszczędzenia na kosztach związanych z uzyskaniem certyfikatu. By spełnić wymagania certyfikacji, producent musi, po pierwsze, zainwestować w odpowiednią infrastrukturę, a po drugie – zapłacić za możliwość posługiwania się certyfikatem.

Zwłaszcza ten pierwszy aspekt jest trudny do spełnienia. W procesie produkcji kawy uczestniczy wielu pracowników. Duża ich część to rolnicy z krajów rozwijających się, w których sytuację utrudniają zmiany klimatu, powodujące odpływ młodych pracowników do innych branż. Na plantacjach pozostają starsi rolnicy, pracujący często ponad siły. Zdarza się też, że do pracy angażowane są dzieci. To wszystko sprawia, że społeczne koszty wytwarzania kawy bywają ogromne, certyfikaty mają sprawić, by te patologie zniknęły.

Utarło się przekonanie, że cena jest wyznacznikiem tego, że kawa jest godna zaufania. Nierzadko wyższą cenę można odczuć w jakości kawy. Jednak jeżeli chodzi o ekologiczność czy etyczność, sytuacja nie jest już tak oczywista. Pierwszym i najważniejszym tropem, na jaki warto zwrócić uwagę, są certyfikaty, widniejące na opakowaniu kawy.

Jak czytać certyfikaty na opakowaniach kawy?

Niestety nie ma jednego certyfikatu, który rozwieje wszystkie etyczne wątpliwości. Jak się w tym wszystkim połapać? Z pewnością przyda się wiedza na temat wymogów, jakie stawiają produktom najważniejsze organizacje przyznające certyfikaty. Oto one.

Europejskim certyfikatem potwierdzającym ekologiczne uprawy jest tzw. Euroliść. Informuje on o tym, że uprawy są wolne od pestycydów, herbicydów czy sztucznych nawozów. Do Polski trafiają również kawy z certyfikatem USDA Organic. To amerykański odpowiednich Euroliścia, który stawia producentom podobne wymogi.

Innym godnym zaufania proekologicznym certyfikatem jest ten przyznawany przez organizację Smithsonian Migratory Bird Center (SMBC). Czuwa ona nad zachowywaniem lasów dla ptaków wędrownych, również lasów tropikalnych. Kawa z certyfikatem SMBC musi jednocześnie posiadać certyfikat ekologiczny.

Inną organizacją certyfikującą jest Rainforest Alliance. Promuje ona nie tylko ochronę przyrody, ale również etyczne traktowanie pracowników. Chcąc ubiegać się o certyfikat Rainforest Alliance, priorytetem producenta muszą być proekologiczne praktyki i poszanowanie praw pracowników – na każdym etapie produkcji.

Podobne cele stawia sobie organizacja UTZ. Czerwone logo UTZ Certified informuje o tym, że cały łańcuch dostaw danego produktu zorganizowano w sposób zrównoważony, a pracownicy i ich rodziny mają zapewnioną opiekę i godne warunki życia.

Na opakowaniach niektórych kaw widnieje logo Fair Trade. Certyfikat ten przyznaje organizacja Fairtrade Labelling Organizations International. Skupia się ona przede wszystkim na społecznym aspekcie produkcji. Certyfikat Fair Trade widnieje jedynie na opakowaniach kaw pochodzących ze spółdzielni, które skupiają małych producentów. Nie mogą to być duże korporacje.

Na opakowaniach kawy można niekiedy znaleźć logo międzynarodowej organizacji Women’s Coffee Alliance (IWCA). Zrzesza ona kobiety pracujące w branży kawowej, na każdym etapie produkcji i dystrybucji. Jej celem jest wspieranie kobiet pracujących w tej gałęzi przemysłu w kwestii zarobków, samodoskonalenia się, dostępu do edukacji czy poprawy ich pozycji w lokalnych społecznościach.

Kawa: który certyfikat jest najbardziej godny zaufania?

Niestety nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Każda z organizacji certyfikujących kładzie nacisk na nieco inne aspekty związane ze zrównoważoną czy etyczną produkcją kawy. Z tego powodu trudno wskazać jeden konkretny certyfikat, który zaspokoi oczekiwania każdego konsumenta czy konsumentki.

Jak z tego wybrnąć? Na szczęście niektórzy producenci posługują się więcej niż jednym certyfikatem. Coraz łatwiej jest więc kupić taką kawę, która uwzględnia zarówno aspekt przyrodniczy, jak i etyczne traktowanie ludzi pracujących przy zbiorach i produkcji kawy.

Zainteresowanie produktami, które powstały w zrównoważony i etyczny sposób, wciąż rośnie. Liczy się nie tylko ekologia, ale również etyczne traktowanie pracowników. Istnieje szereg certyfikatów potwierdzających zrównoważę uprawy czy odpowiedzialne prowadzenie biznesu, każdy oznacza jednak coś innego. Który jest ważniejszy, który daje gwarancję, że kupujemy kawę wytworzoną w prawdziwie etyczny sposób?

Czym jest „etyczna” kawa?

Pozostało 91% artykułu
Kuchnia
Dzień Czekolady: oto największa czekoladowa fontanna na świecie
Kuchnia
Atrakcyjność fizyczna zależy od tego, co jemy na śniadanie. Czego unikać?
Kuchnia
Polski specjał wśród najlepszych rodzajów pieczywa na świecie. „Cudownie prosty”
Kuchnia
Od czego zależy to, czy zamawiasz dania wegetariańskie? Badacze mają odpowiedź
Kuchnia
„Ryż wołowy”: koreańska hybryda będzie przełomem w gastronomii?