Reklama
Rozwiń
Reklama

Jak smakuje wino leżakowane na dnie morza? „Wielka różnica”

Winiarze z Argentyny powołują się na badania, zgodnie z którymi rok dojrzewania wina w morzu to odpowiednik trzech lat leżakowania tradycyjną metodą.

Publikacja: 01.03.2021 11:32

Jak smakuje wino leżakowane na dnie morza? „Wielka różnica”

Foto: Fot: Mark Whatmough/ Wikimedia Commons

Firmy technologiczne nie ustają w próbach znalezienia rozwiązania, które pomogłoby w szybszym dojrzewaniu whisky. Niektóre pomysły pozwalają na produkcję dobrego jakościowego alkoholu w ciągu zaledwie kilku dni. W przypadku wina proces jego dojrzewania i starzenia też ma duży wpływ na ostateczne walory smakowe trunku, ale dla osiągnięcia tego celu nie zawsze trzeba sięgać po najnowsze technologie. Czasem, jak w wypadku argentyńskiej winiarni Wapisa, wystarczy skorzystać z dobrodziejstw natury, a konkretnie – z oceanu.

Wino starzone na dnie morza: przełom w winiarstwie?

W ubiegłym roku firma ogłosiła, że w „przybrzeżnym terroir”, znajdującym się u argentyńskich wybrzeży Atlantyku, umieściła 1500 butelek o pojemności 1,5 litra, zawierających wino ze szczepu Malbec z 2017 roku. Na głębokości od 6 do 15 metrów pod taflą wody wino miało starzeć się pod wpływem ciśnienia i temperatury. Po 9 miesiącach wino wydobyto z oceanu i porównano z tą samą odmianą, dojrzewającą w tradycyjnej piwnicy.

„Byliśmy ciekawi, czy podwodne leżakowanie pozwoli nam uzyskać młode wina, posiadające zalety win długo leżakujących. Spróbowaliśmy podwodnego wina i jego odpowiedników z piwnicy w ramach ślepego testu. Różnica była oszałamiająca – to pierwsze było pełniejsze, bardziej eleganckie i można było wyczuć świeższy smak owoców” – powiedziała założycielka winiarni, Patricia Ortiz.

Ortiz powołuje się na badania naukowców, wg których rok postarzania wina pod wodą odpowiada trzem latom leżakowania w piwnicy. W najbliższym czasie Wapisa ma oferować oba rodzaje win, zachęcając klientów do ocenienia różnicy.

Reklama
Reklama
Czytaj też: Czy „ryż morski” podbije świat? To plan znanego szefa kuchni

Argentyńska firma nie jest jedyną, która próbuje wykorzystać podwodne piwniczki w procesie produkcji wina. Winiarze, którzy postarzają trunek m.in. dzięki zaletom oceanów doczekali się już nawet własnej konferencji, Underwater Wine Congress, która po raz pierwszy odbyła się w 2019 roku. Druga edycja wydarzenia ma odbyć się w tym roku w położonej niedaleko Bilbao Plentzii.

Firmy technologiczne nie ustają w próbach znalezienia rozwiązania, które pomogłoby w szybszym dojrzewaniu whisky. Niektóre pomysły pozwalają na produkcję dobrego jakościowego alkoholu w ciągu zaledwie kilku dni. W przypadku wina proces jego dojrzewania i starzenia też ma duży wpływ na ostateczne walory smakowe trunku, ale dla osiągnięcia tego celu nie zawsze trzeba sięgać po najnowsze technologie. Czasem, jak w wypadku argentyńskiej winiarni Wapisa, wystarczy skorzystać z dobrodziejstw natury, a konkretnie – z oceanu.

Reklama
Kuchnia
Najsłynniejszy mistrz sushi na świecie kończy 100 lat. Jego sekret? „Praca”
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Materiał promocyjny
Dziczyzna nie tylko smaczna, ale także zdrowa
Kuchnia
Dwie pizzerie z Polski wśród najlepszych w Europie. Kulinarna potęga pod Łodzią
Kuchnia
Eksperci ogłosili listę smaków roku 2025. Słodycz i hedonizm z nutą umami
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Kuchnia
Najlepsze kuchnie świata w 2024 roku. Polska w czołówce, wyprzedzamy potęgi
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama