Zmiany klimatyczne odciskają coraz większe piętno na branży winiarskiej, również w najbardziej znanym regionie winiarskim świata – czyli francuskim Bordeaux. W 2019 roku pojawiła się propozycja, by do sześciu czerwonych i ośmiu białych odmian winogron, dopuszczonych do produkcji słynnego wina, dołączyło siedem kolejnych, posiadających właściwości pozwalające na uprawę w mniej sprzyjających warunkach. W tym tygodniu Institut National de l’Origine et de la Qualite (INAO) zdecydował o dodaniu sześciu z nich – oficjalnie wykorzystywać można je już w nadchodzącym sezonie.
Czytaj też: Dzięki mrozom, w Polsce po raz pierwszy od kilku lat powstaną wina lodowe. Co to takiego?
Rada ds. winiarstwa w Bordeaux w uzasadnieniu decyzji poinformowała, że jest ona owocem dziesięcioletnich prac nad walką z efektami zmian klimatycznych, do której wykorzystano innowacyjne i przyjazne środowisku metody.
Francja: wina z Bordeaux powstaną z nowych szczepów. To skutek ocieplenia klimatu
Wśród nowych szczepów znalazły się cztery odmiany czerwone – Arinarnoa, Castets, Marselan i Touriga Nacional – a także dwie białe, Alvarinho i Liliorila. Wszystkie przystosowane są do wzrostu w trudniejszych warunkach atmosferycznych, rosnących temperaturach i krótszych cyklach wzrostu.
Z zaproponowanej w 2019 roku siódemki INAO odrzuciło jedną odmianę – Petit Manseng. To białe winogrona popularne we południowo-zachodniej Francji, często wykorzystywane w produkcji win deserowych. Na przeszkodzie stanęło ich „emblematyczne” pochodzenie – szczep jest charakterystyczny dla regionu Pirenejów Atlantyckich, dlatego instytut zdecydował, że ich odrzucenie będzie chroniło specyfikę regionu winiarskiego Bordeaux. Podobnie wygląda to w przypadku tak popularnych odmian jak Pinot Noir czy Chardonnay, charakterystycznych dla Burgundii.