Kiedy dziennikarz serwisu kulinarnego „Basically” David Tamarkin przeszedł na wegetarianizm, zatęsknił za smakiem i teksturą steków. Szukał bezmięsnych alternatyw dla steków, zauważył, że roślinnym zamiennikom, takim jak chociażby stek przyrządzany z plastra kalafiora, wciąż brakuje tego dodatkowego wymiaru, charakterystycznego dla mięsa.
Czytaj też: Koniec ery mięsa: za 15 lat całkiem zniknie z naszej diety
Jak przyznaje Tamarkin na łamach serwisu Basically i w mediach społecznościowych, jako wegetarianin nadal chciał, aby na jego talerzu lądował kawałek czegoś naprawdę solidnego. Szybko uznał, że steki z kalafiora, a także innych warzyw, kompletnie nie sprawdzają się w tej roli.
Instynkt mięsożercy zawiódł Tamarkina w kompletnie nieoczywiste rejony, a mianowicie… w stronę pieczywa. Wymyślił bowiem danie, które – jak sam wyznaje – w pełni zaspokoiło jego potrzebę zjedzenia bezmięsnej potrawy o nieco „mięsnej teksturze”, w dodatku z wyraźną nutą umami.
Stek z chleba: jak go przyrządzić?
Na czym polega danie wymyślone przez Tamarkina? Jego pomysł na stek to smażona kromka razowego chleba, którą najpierw należy moczyć przez 10 minut w miksturze złożonej z jajek i mleka z dodatkiem soli. Następnie namoczony chleb trafia na rozgrzaną patelnię, gdzie trzeba obsmażyć go po 3 minuty z każdej strony.