Wyspa Wielkanocna, mimo położenia na Pacyfiku i oddalenia od wielkich ośrodków, przyciąga rocznie nawet 100 tysięcy turystów. Najsłynniejszą atrakcją wyspy, zamieszkanej przez zaledwie 8 tysięcy mieszkańców, są oczywiście słynne kamienne posągi moai, ale to nie jedyna atrakcja Rapa Nui. Kolejną jest winnica, która rozpoczęła działalność niedaleko Rano Kau, krateru wulkanicznego znajdującego się na wyspie.

Najbardziej odizolowana winnica na świecie: Wyspa Wielkanocna zaczyna produkować wino

Wyspa Wielkanocna formalnie jest częścią Chile, dlatego nie dziwi fakt, że w winnicy wykorzystywane będą dwa burgundzkie szczepy – Pinot Noir i Chardonnay – z których uprawy słyną również chilijscy winiarze. Za projektem produkcji wina na Wyspie Wielkanocnej stoi grupa przedsiębiorców, której przewodzi Alvaro Arriagada, winiarz i inżynier rolnictwa. Na razie na wyspie posadzono 3500 winorośli, a sam Arriagada przekonuje, że dzięki klimatowi podzwrotnikowemu, glebom wulkanicznym i silnemu wpływowi Prądu Peruwiańskiego Rapa Nui to jest dobrze przystosowana do uprawy winogron.

Nie będą to pierwsze uprawy winorośli na wyspie – po raz pierwszy zostały one przywiezione na Rapa Nui najprawdopodobniej przez francuskich osadników z Tahiti w XIX wieku. Dla ochrony przez silnym wiatrem zostały one zasadzone w niecce Rano Kau, dzięki czemu przetrwały jako dzikie winorośle nieznanych obecnie odmian. 300 z nich Arriagada zebrał, by prowadzić dalsze badania nad ich właściwościami i zdolnościami adaptacyjnymi.

Czytaj też: „Ryż morski” podbije świat? To plan znanego szefa kuchni

Sześciogodzinny lot nad Pacyfikiem i ponad 3500 km, dzielących stolicę Chile, Santiago, od Wyspy Wielkanocnej, sprawia że projekt Arriagady będzie mógł pochwalić się tytułem najbardziej odizolowanej winnicy na świecie. Jeśli chodzi o analogiczne wyróżnienie dla browaru, to również należy ono do firmy z Wyspy Wielkanocnej – założonego w 2008 roku browaru Mahina, produkującego ponad 3000 litrów piwa miesięcznie.

Źródło: Food and Wine