Kulinarny przewodnik Michelin kontynuuje przyznawanie wyróżnień w wyjątkowych warunkach pandemii – tym razem przyszła pora na Francję. Organizatorom zależy na ustabilizowaniu rynku, dlatego zapowiedziano, że w najbliższych miesiącach trzech gwiazdek, najwyższego kulinarnego wyróżnienia, nie straci żadna restauracja uhonorowana nimi w poprzedniej edycji, za wyjątkiem lokali, które zostały zamknięte lub całkowicie zmieniły formułę działania. Do grona szefów kuchni wyróżnionych trzema gwiazdkami dołączył w tym roku Alexandre Mazzia, francuski szef kuchni, były koszykarz, człowiek nieszablonowy, o niezwykłej biografii.
Czytaj też: Przemysław Klima, szef kuchni krakowskiej restauracji Bottiglieria 1881: „Druga gwiazdka Michelin? Jest w zasięgu”
Urodzony w Republice Konga 44-letni Mazzia to jeden z najbardziej obiecujących francuskich szefów kuchni – a przyznane właśnie trzy gwiazdki Michelin są kolejnym tego potwierdzeniem. 10 lat temu został uznany za młody talent przez autorów przewodnika Gault & Millau. W 2017 roku przewidywania inspektorów zostały potwierdzony, a Mazzia otrzymał od Gault&Millau wyróżnienie „szefa roku”. Restauracja Mazzi w Marsylii, AM, budziła sensację tuż po starcie w 2014 roku, popularnością cieszą się też inne jego lokale, jak restauracja Le Mess czy bistro Pointe Noire.
Mazzia kuchnią fascynował się od dzieciństwa, w czym – jak sam wspomina – pomogły spacery z matką oraz zapachy skorupiaków i ryb z portu, obok którego mieszkał. Pasję dodatkowo rozbudziła wizyta w paryskiej restauracji Joela Robuchona, jednak już po tym, jak sam Mazzia w wieku 14 lat przeprowadził się do Paryża, zdecydował się na zupełnie inną ścieżkę kariery i przez kilka lat zawodowo uprawiał sport, grając we francuskiej lidze koszykówki.