Nie tylko moda: pijemy coraz więcej trunków bezalkoholowych

Piwa, wina, a nawet „alkohole ciężkie” bez procentów to bardzo wyraźny trend ostatnich miesięcy, nie tylko w Polsce. Troska o zdrowie i odporność w czasach koronawirusa dodatkowo zwiększa zainteresowanie trunkami bezalkoholowymi

Publikacja: 05.11.2020 08:50

Nie tylko moda: pijemy coraz więcej trunków bezalkoholowych

Foto: Fot: Serena Boulter/Unsplash

„Piwa bez procentów stały się już oddzielną kategorią, zajmującą 4,7 procent rynku piwa” – pisała w czerwcu Aleksandra Ptak-Iglewska w „Rzeczpospolitej”, zwracając uwagę nie tylko na odporność tego segmentu na pandemię, ale też na jego rozszerzanie o bezalkoholowe wina czy wódki.

Popularność tego typu napojów w Polsce, także w formie drinków, to część trendu globalnego – jak wynika z raportu Nielsena, również w USA sprzedaż bezalkoholowych trunków i drinków wzrosła w ciągu 6 miesięcy pandemii o ponad 20%, a bezprocentowego piwa – o 38%.

Czytaj też: W czasie pandemii rośnie popularność „mięsa” wegańskiego

Już na początku 2020 roku bezalkoholowe trunki, od win po alkohole „ciężkie”, takie jak np. gin, cieszyły się dużą popularnością i były uznawane za jedno z najważniejszych zjawisk w tym segmencie. Noworoczne postanowienia i kampanie społeczne, takie jak brytyjski „suchy styczeń” (Dry January), od kilku lat przyczyniały się do większej odwagi producentów w poszukiwaniu zdrowszych, mniej kalorycznych i bezalkoholowych napojów.

Dlaczego pijemy coraz więcej win i piw bezalkoholowych?

Pandemia pomogła w rozwoju innego zjawiska, z powodów prawnych mocno ograniczonego w naszym kraju – czyli sprzedaży (nie)alkoholu przez internet. Zjawisko owocuje też nowymi barami i pop-upowymi restauracjami, a także specjalnymi usługami subskrypcyjnymi.

Co ciekawe, nie da się wskazać grupy konsumentów, która odpowiadałaby za sukces tego segmentu – w bezalkoholowych trunkach rozsmakowały się wszystkie grupy wiekowe i demograficzne. „Początkowo myśleliśmy, że to milenialsi stanowią najważniejszą część ruchu trzeźwych i „trzeźwociekawych”, jednak alkoholu unikają reprezentanci wszystkich pokoleń” – powiedział w rozmowie z Forbes.com Chris Boys, dyrektor Monday Gin,  producenta bezalkoholowego ginu.

Właściciele sklepów z trunkami bezalkoholowymi, odnotowujący duże wzrosty zamówień, widzą w tym trendzie przede wszystkim sygnał, że kluczowym argumentem przyciągających nowych klientów jest dbanie o zdrowie.

Jeszcze prostsze wyjaśnienie oferuje Julia Bainbridge, autorka opublikowanej właśnie książki „Good Drinks”. „Dla tych, którzy z dowolnego powodu nie piją alkoholu, sięganie po drinki na bazie trunków bezalkoholowych może oznaczać po prostu dobrą zabawę, a napój bez alkoholu może stać się namiastką eleganckich wieczorów, za którymi tęsknimy” – powiedziała autorka w rozmowie z serwisem Seven Fifty Daily.

„Piwa bez procentów stały się już oddzielną kategorią, zajmującą 4,7 procent rynku piwa” – pisała w czerwcu Aleksandra Ptak-Iglewska w „Rzeczpospolitej”, zwracając uwagę nie tylko na odporność tego segmentu na pandemię, ale też na jego rozszerzanie o bezalkoholowe wina czy wódki.

Popularność tego typu napojów w Polsce, także w formie drinków, to część trendu globalnego – jak wynika z raportu Nielsena, również w USA sprzedaż bezalkoholowych trunków i drinków wzrosła w ciągu 6 miesięcy pandemii o ponad 20%, a bezprocentowego piwa – o 38%.

Kuchnia
Kolejna polska restauracja z gwiazdką Michelin będzie na Pomorzu? Decyzja władz
Kuchnia
Dzień Czekolady: oto największa czekoladowa fontanna na świecie
Kuchnia
Atrakcyjność fizyczna zależy od tego, co jemy na śniadanie. Czego unikać?
Kuchnia
Polski specjał wśród najlepszych rodzajów pieczywa na świecie. „Cudownie prosty”
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Kuchnia
Od czego zależy to, czy zamawiasz dania wegetariańskie? Badacze mają odpowiedź