W czasie pandemii ludzie na całym świecie przypomnieli sobie o tym, że wnętrza to nie tylko surowy minimalizm. Liczą się także rośliny, które ocieplają domy i mieszkania. Zieleń stała się kluczowym elementem wystroju, promowanym przez projektantów wnętrz na całym świecie.
Nie zawsze jednak była to naturalna zieleń. Ostatnie lata to ofensywa plastikowych imitacji prawdziwych roślin. Skąd bierze się ta popularność plastiku, niegdyś synonimu tandety?
Kicz? Niekoniecznie. Sztuczne rośliny coraz popularniejsze
Przez ostatnie kilka lat aranżacje w duchu biofilii, a więc dekorowanie mieszkania dużą ilością żywych roślin, było jednym z wiodących wnętrzarskich trendów. Wciąż jest on dość silny – nadal lubimy otaczać się roślinami i tworzyć w mieszkaniach małe zielone oazy, w których możemy uciec od codzienności.
Czytaj więcej
Zmiana generacyjna przynosi ze sobą nowe trendy także na rynku pracy. Przedstawiciele pokolenia Z nie przestają zaskakiwać na tym polu. Najnowsze zjawisko to trend „Lazy Girl Job”. Na czym polega i dlaczego błyskawicznie stał się popularny?
Ludzie wciąż lubią kupować rośliny, jednak od pewnego czasu zainteresowanie zielenią rozszerza się również na sztuczne rośliny doniczkowe. Na rynku przybywa produktów, które do złudzenia przypominają żywe rośliny.