Omega Speedmaster „First Omega in Space”: pierwszy krok w chmurach

Pierwsza Omega w kosmosie – to brzmi bardzo dumnie. W 62. rocznicę historycznej misji amerykańskiego astronauty Waltera Schirry, szwajcarska firma prezentuje nowe wcielenie modelu „First Omega in Space” z nową tarczą i certyfikatem Master Chronometer.

Publikacja: 08.10.2024 16:06

Omega Speedmaster „First Omega in Space” to model otaczany niemal kultem.

Omega Speedmaster „First Omega in Space” to model otaczany niemal kultem.

Foto: Materiały prasowe

Pilotami doświadczalnymi z reguły nie zostają pokorne dusze. W tym zawodzie potrzeba odwagi, czasem brawury, niekiedy wręcz odrobiny szaleństwa, by testować maszyny, które mogą okazać się zbyt narowiste nawet dla bardzo pilotów z dużym doświadczeniem.

Walter „Wally” Schirra należał do pilotów doświadczalnych. Zaczynał jako oficer US Navy, a pod koniec lat 50. został zakwalifikowany do programu Mercury, który był pierwszym krokiem Amerykanów w stronę eksploracji kosmosu. Krokiem, spóźnionym, bo Związek Radziecki niespodziewanie uzyskał przewagę wysyłając w 1961 roku Jurija Gagarina w przestrzeń kosmiczną. Amerykański projekt kosmiczny musiał więc być bardzo odważny i polegać na ludziach, którzy gotowi ryzykować nawet życiem. Schirrę zakwalifikowano jako jednego z siedmiu śmiałków biorących udział w programie Mercury, do rywalizacji o udział stanęło 110 pilotów doświadczalnych.

Wally Schirra lubił robić wszystko inaczej niż wszyscy i stawiać na swoim. Dzięki niemu miało miejsce historyczne wydarzenie, o którym właśnie przypomina szwajcarska marka Omega.

Pierwsza Omega w kosmosie

3 października 1962 roku Walter Schirra poleciał w kosmos podczas misji orbitalnej Sigma 7 w ramach programu Mercury  W trakcie lotu, który trwał nieco ponad 9 godzin, na nadgarstku (a dokładnie – na kombinezonie) „Wally” miał zegarek należący do niego zegarek Omega Speedmaster CK2998.

Czytaj więcej

Gdzie zaczyna się czas? Wizyta w fabryce, w której powstają zegarki Omega

W pewnym sensie była to „samowolka” amerykańskiego astronauty – dopiero dwa lata później NASA przeprowadziła oficjalne testy, by wyłonić zegarki, które zostaną dopuszczone do udziału w misjach kosmicznych. Schirra nie czekał na oficjalny certyfikat i przeprowadził własne testy, dodajmy – zakończone sukcesem. Tak narodziła się legenda modelu CK2998 – pierwszego zegarka Omega w kosmosie.

Materiały prasowe

Słynny model przez lata cieszył się wielkim powodzeniem u miłośników zegarków. W tym roku Omega postanowiła sprawić wszystkim niespodziankę i zaprezentowała odświeżone wersje Speedmastera nawiązujące do legendarnego modelu z 1959 roku.

Walter Schirra w 1962 roku.

Walter Schirra w 1962 roku.

NASA Johnson Space Center, domena publiczna, Wikimedia Commons

Tegoroczna wersja ma kopertę o średnicy 39,7 mm z polerowanej i szczotkowanej stali szlachetnej. Pierścień został wykonany z czarnego aluminium, naniesiono na niego skalę tachymetru, jeden z symboli rodziny zegarków Speedmaster. 

Materiały prasowe

Pod szafirowym szkłem można podziwiać tarczę w kolorze szaroniebieskim nawiązującą do kolorystyki niektórych modeli sprzed lat. Indeksy, a także wskazówki godzinową i minutową pokryto Super-LumiNovą w odcieniu vintage. 

Materiały prasowe

Wewnątrz koperty pracuje kaliber 3861 z systemem Co-Axial i certyfikatem Master Chronometer, poświadczającym między innymi odporność na oddziaływanie pól magnetycznych, szkodliwych dla większości zegarków mechanicznych. 

Dekiel to hołd dla dziedzictwa modelu Speedmaster i dokonań Waltera Schirry. Oprócz konika morskiego, jednego z symboli marki Omega, znalazły się tu także inskrypcje: „First Omega in Space” oraz „October 3, 1962”, co jest nawiązaniem do dnia, gdy lubiący chodzić własnymi ścieżkami „Wally” Schirra zabrał w kosmos swój własny zegarek Omega Speedmaster CK2998.

Pilotami doświadczalnymi z reguły nie zostają pokorne dusze. W tym zawodzie potrzeba odwagi, czasem brawury, niekiedy wręcz odrobiny szaleństwa, by testować maszyny, które mogą okazać się zbyt narowiste nawet dla bardzo pilotów z dużym doświadczeniem.

Walter „Wally” Schirra należał do pilotów doświadczalnych. Zaczynał jako oficer US Navy, a pod koniec lat 50. został zakwalifikowany do programu Mercury, który był pierwszym krokiem Amerykanów w stronę eksploracji kosmosu. Krokiem, spóźnionym, bo Związek Radziecki niespodziewanie uzyskał przewagę wysyłając w 1961 roku Jurija Gagarina w przestrzeń kosmiczną. Amerykański projekt kosmiczny musiał więc być bardzo odważny i polegać na ludziach, którzy gotowi ryzykować nawet życiem. Schirrę zakwalifikowano jako jednego z siedmiu śmiałków biorących udział w programie Mercury, do rywalizacji o udział stanęło 110 pilotów doświadczalnych.

Materiał Promocyjny
Tissot wkracza w nowoczesność z nowym PRX-em z włókna węglowego
Materiał promocyjny
Victorinox I.N.O.X.: dwa nowe modele zegarków. Hołd dla legendy
Zegarki
Certina DS-7 Chrono Auto: precyzja i sportowe geny
Artykuł promocyjny
Longines Legend Diver 39 mm: elegancja, wzornictwo i wydajność
Materiał Promocyjny
Dylematy ekologiczne
Zegarki
Kolekcja Swatch x ESA: Dzieła sztuki stworzone przez naturę