Nowy tytuł obrazu będzie brzmiał po prostu: „Scipion”, usunięte zostanie więc z niego słowo, które może budzić kontrowersje. Wszystko po to, aby dopasować ekspozycję Tate Modern do potrzeb współczesnej publiczności i nie urazić osób wyczulonych na przejawy rasizmu w świecie kultury.
„Le Negre Scipion” będzie już tylko „Scypionem”
Obraz Paula Cezanne’a pod tytułem „Le Negre Scipion” powstał w 1867 roku. Przedstawia czarnoskórego mężczyznę w pozycji siedzącej.
Obraz na co dzień znajduje się w zasobach brazylijskiego Muzeum Sztuki w São Paulo. Tate Modern wypożyczy go, aby zasilił zbliżającą się wystawę ponad 20 prac Paula Cezanne’a, których nigdy wcześniej nie prezentowano w Wielkiej Brytanii.
Obraz „Le Negre Scipion” jest o tyle wyjątkowy, że przedstawia postać ludzką, a nie barwną martwą naturę czy sielankowy prowansalski pejzaż, z których znany był Cezanne. Dzięki wystawie, która ma ruszyć w październiku 2022 roku, kuratorzy chcą uchwycić zmagania autora z trudną sytuacją społeczno-polityczną, która panowała wówczas we Francji, a także w USA (trwała tam wówczas wojna secesyjna).
Jednocześnie przygotowując wystawę, postanowili oni uniknąć wszelkich kontrowersji wokół tytułu płótna. „Le Negre” – czy też jak to brzmi w angielskim tytule, „The Negro” – oznacza po prostu „Murzyna”.
Czytaj więcej
Jeszcze nigdy dotąd Pawilon Polski na weneckim Biennale nie wyrażał tak wymownie wielokulturowego dziedzictwa Polski. Tym razem reprezentują go prace artystki romskiego pochodzenia, Małgorzaty Mirgi–Tas.
Słowo to już dawno wyszło z szerokiego użycia, również w Polsce. Wzrost znaczenia ruchu Black Lives Matter spowodował dodatkowo, że media i instytucje kultury na całym świecie zaczęły wykazywać się znacznie większą ostrożnością w stosowaniu potencjalnie obraźliwej nomenklatury.
„Galerie we Francji eksperymentowały z usuwaniem rasistowskich słów, aby skupić się na postaci siedzącego. Zdecydowaliśmy się zrobić to samo, aby w centrum znalazła się sama osoba” – powiedział w wywiadzie z Craigiem Simpsonem z „Telegrapha” Michael Raymond, jeden z kuratorów wystawy.
Raymond dodał też, że zabieg jest o tyle uzasadniony, że Cezanne rzadko kiedy nadawał tytuły swoim obrazom.
Świat sztuki kontra rasizm i dyskryminacja
Tate Modern nie jest pierwszą galerią sztuki, która zmieni tytuł klasycznego dzieła sztuki. W 2015 roku amsterdamskie Rijksmuseum na stałe usunęło wszystkie rasistowskie określenia z tytułów eksponatów.
Na podobny krok zdecydowano się również w paryskim Muzeum Orsay w 2019 roku i w Państwowych Zbiorach Sztuki w Dreźnie – w 2021 roku. Informacje o tych decyzjach wywołały mieszane reakcje.
Można zadać pytanie, czy instytucje sztuki nie idą czasem w tej politycznej poprawności za daleko. Rolą dzieła sztuki sprzed lat – i wszystkich innych historycznych artefaktów – jest prezentowanie stanu umysłu ludzi, którzy żyli przed nami. Te swoiste „fotografie” przeszłości wiele mówią o dawniejszych przekonaniach i definiowaniu rzeczywistości.
Jeżeli zaprezentować te dzieła na tle obecnych czasów, mogą wymownie ukazać zmiany w postrzeganiu przedstawicieli innych ras czy kultur. Dziś powszechnie wiadomo, że nazwanie kogoś „murzynem” jest obraźliwe.
Wygumkowywanie czy modyfikowanie dawnych nazw, faktów, zwrotów i tytułów nie zmieni przeszłości. Wręcz przeciwnie – przeinacza ją i zakłamuje, przez co źródła historyczne (do których należą również dzieła sztuki) tracą swoją edukacyjną wartość.