W tłumie trudno ją przegapić. Uwielbia unikalne tkaniny w soczystych kolorach. Kwiaty, orientalne wzory, intensywne barwy to jej znaki rozpoznawcze, które zachwycają lub szokują. Trudno jest bowiem spotkać tak dobrze ubraną kobietę w rozmiarze XXL. Diana Kisiała wzdycha:
Dla kobiet takich jak ja, wybór w sieciówkach jest mały. Jeżeli już coś się znajdzie, to z reguły są to “worki pokutne”. A ja kocham kolory.
Dziś jedyne, co ją ogranicza, to wyobraźnia i okazja, dzięki której będzie mogła pokazać kolejną, własnoręcznie wykonaną kreację.
Najpierw pojawia się pomysł. Dopiero później szukam podobnego wykroju lub sama robię konstrukcję. Najczęściej szyję sukienki, płaszcze i kurtki.
Diana Kisiała i jej… kolory.