Ubierz się odpowiedzialnie!

Slow fashion, upcycling, zero waste – to nie nazwy znanych marek, a najbardziej aktualne trendy w branży odzieżowej.

Publikacja: 27.11.2019 15:00

Ubierz się odpowiedzialnie!

Foto: sukces.rp.pl

Co sekundę gdzieś na świecie jest spalana, lub trafia na wysypisko śmieci ciężarówka pełna tekstyliów. W ten sposób kończą swój żywot miliardy sztuk odzieży rocznie, które jeszcze do niedawna kusiły klientów „sieciówek”. Pogoń marek za nowością uderza w pierwszej kolejności w samą jakość wyrobów. Po kilku praniach kolory bledną, tkaniny kurczą się i przecierają. Kolejna wypłata i znów zakupy pod dyktando stylistek z wydawnictw hojnie opłacanych przez liderów przemysłu modowego.

Efekt: zużywamy o 400% więcej ubrań niż dwie dekady temu. Według wyliczeń ekspertów fundacji Ellen MacArthur jeśli obecnie panująca  “fast fashion” nie ustąpi, branża odzieżowa niebawem stanie się jednym z największych trucicieli naszej planety. Jak zatem powstrzymać lawinę ciuchów zalewających coraz większy obszar świata?

""

sukces.rp.pl

-Wierzymy, że warto zastanowić się nad swoimi wyborami. Zarówno tymi dotyczącymi jedzenia, ubrania, jak i sposobu pielęgnacji swojego ciała i umysłu. Uznaliśmy, że idee ‚Slow’ najłatwiej będzie pokazać organizując duże, popularne i bardzo dostępne wydarzenia. – tłumaczy  Izabela Damaziak, partner w działającej od 2014 r. Grupie Slow, odpowiadającej za organizację Slow Fashion, imprezy, która na stałe wpisała już się w polski kalendarz modowych wydarzeń. Zainteresowanie odbiorców produktami, których ceny nie dyktuje logo, lecz wynika ona z wysokiej jakości tkanin czy czasu i trudu, włożonego w szycie, pozwoliło Grupie otworzyć dedykowany tej idei butik Slow Concept Store,  a z czasem platformę internetową. –  Do współpracy zaprosiliśmy blisko 50 polskich marek autorskich. Oprócz ubrań, oferujemy biżuterię, akcesoria i dodatki, naturalne kosmetyki. Zgodnie z hasłem „Kupuj Lepsze Ubrania” skupiamy się na wysokiej jakości materiałach, produktach tworzonych z dala od masowej produkcji – podkreśla Izabela Damaziak.

Ograniczyć nadmierną produkcję tekstyliów pomoże też wtórny obieg ciuchów. Nie chodzi tylko o tradycyjne czy onllinowe “lumpeksy” czy komisy. – Kupujemy od klientów markowe ubrania i obuwie w dobrym stanie i gatunku. To, czego nie uda się sprzedać można przekazać do recyklingu, w zamian za bon rabatowy na zakupy w naszym sklepie. Przetworzone tekstylia zostaną przerobione na czyściwo przemysłowe lub materiał kompozytowy – tłumaczy Mariusz Pniewski, właściciel działającego na warszawskim Ursynowie sklepu Re_store. Wzorem dla przedsiębiorcy są Stany Zjednoczone, kraje skandynawskie czy Holandia i Niemcy, gdzie takie formaty  second-hand’ów są coraz bardziej popularne. Do promocji “obiegu zamkniętego” w branży odzieżowej namawiają też celebryci świata mody i światowej sławy projektanci. W 2018 r. Stella McCartney zdecydowała się na współpracę z platformą sprzedażową The RealReal dedykowaną luksusowym markom. W zamian za ubrania jej marki, wystawione w tym internetowym komisie, każdy klient otrzymywał 100 dolarów, które mógł wykorzystać na platformie.

Problemem, z którym chcą się zmierzyć przedsiębiorcy tacy jak Mariusz Pniewski, jest drastyczny wzrost ilości używanych rzeczy przy jednocześnie dramatycznie niskich w naszym kraju wskaźnikach ich pozyskiwania do recyklingu. Zalew tanią modą powoduje, że wśród odzieży wyciąganej z szafy na sprzedaż, coraz  trudniej znaleźć prawdziwe perełki. Co zrobić z nadmiarem rzeczy, które zdążyły się już opatrzeć? – Na pewno nigdy nie wyrzucać do kosza, wrzucić do kontenera na rogu ulicy lub oddać na cele charytatywne albo wymienić, sprzedać koleżance, przyjaciółce albo sprzedać w takim sklepie jak Re_store za gotówkę – podkreśla przedsiębiorca.

Jest jednak jeszcze alternatywa: upcycling. Sukienka z męskiej koszuli lub kilku bawełnianych t-shirtów? Nowa wersja spodni kupionych lata temu? Postaw na pomysł i wykonanie. Jeśli nie umiesz szyć – poproś o pomoc krawcową. Albo skorzystaj z oferty upcyclingowych projektantów, którzy przywracają funkcjonalność  i nadają nowe formy niechcianym fragmentom garderoby. Jedną z nich jest Monika Ptaszek, założycielka brandu PtASZEK. – Od zawsze zajmowałam się “przeróbstwem” własnych rzeczy, ale zupełnie nieświadomie. Ale jedna z moich klientek zainspirowała mnie, by wprowadzić upcycling do kolekcji – wyjaśnia łódzka projektantka. Kolekcja PtASZEK RE’ HC,  to linia pojedynczych, jedynych w swoim rodzaju strojów szytych na zasadzie upinania na manekinie i starego, dobrego Haut-Couture. – Ręczne szycie, piękne tkaniny, jedwabie, żakardy i denim ręcznie odbarwiany i przerabiany, prawie wszystkie materiały pochodzą z odzysku. Stylizacji dopełniają maski i opaski na głowę z recyklingowego papieru. Biżuteria do kolekcji została zaprojektowana i wykonana przez Marcina Podbielski-Kowalski, ze zużytych szprych rowerowych. Piękne agrafki‚ szprychówki’ w różnorodnych kształtach i formach. Totalny recycling! – podkreśla projektantka

Co sekundę gdzieś na świecie jest spalana, lub trafia na wysypisko śmieci ciężarówka pełna tekstyliów. W ten sposób kończą swój żywot miliardy sztuk odzieży rocznie, które jeszcze do niedawna kusiły klientów „sieciówek”. Pogoń marek za nowością uderza w pierwszej kolejności w samą jakość wyrobów. Po kilku praniach kolory bledną, tkaniny kurczą się i przecierają. Kolejna wypłata i znów zakupy pod dyktando stylistek z wydawnictw hojnie opłacanych przez liderów przemysłu modowego.

Pozostało 89% artykułu
Styl
Pierpaolo Piccioli odchodzi z Valentino. To on uratował słynny włoski dom mody
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Styl
Rośnie fala „przyjaznych oszustw” w e-sklepach. To problem przed Black Friday
Styl
Barbara M. Roberts, czyli Barbie. Kto wymyślił najsłynniejszą lalkę świata?
Styl
Jak się ubrać na koronację króla? Karol III zmienia wielowiekowe zasady
Styl
„Rośliny niezłomne”. Chwasty gwiazdami słynnej wystawy ogrodniczej w Londynie