Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami Inditex, największa odzieżowa grupa świata, zaczyna wielkie porządki w swojej strukturze. Właściciel Zary, Bershki i innych marek zamierza skupić się na flagowych butikach, jednocześnie stopniowo zamykając mniejsze sklepy na całym świecie. 1200 sklepów Zary ma zostać zamkniętych do końca 2021 roku, z tego aż 700 w Europie. Z niektórych krajów Zara zniknie całkowicie – tak jak w przypadku Wenezueli, gdzie decyzję o zamknięciu wszystkich sklepów i wycofaniu się z tego rynku poprzedziła rewizja kontraktu z lokalnym partnerem Inditexu, Phoenix World Trade.
Czytaj też: Ikea tworzy sklep, z którego zakupy zabierzesz tylko rowerem
Decyzję o rezygnacji z obecności sklepów Zary w Wenezueli przyspieszył chaos polityczny i gospodarczy w tym kraju. Jeszcze niedawno za sprawą decyzji Hugo Chaveza, byłego prezydenta, rynek walutowy był ściśle regulowany, a właściciele (i pośrednicy) musieli otrzymywać rządowe pozwolenie na prowadzenie operacji w dolarach – przez co sklepy świeciły pustkami. Dziś w kraju zostało już tylko kilka sklepów Zary, i jak informuje Reuters, mają zacząć funkcjonowanie pod nową nazwą bez porozumienia z dotychczasowymi właścicielami.
Choć sytuacja w Wenezueli jest specyficzna, to zamknięcie sklepów Zary wpisuje się w długofalową strategię Inditexu. W najbliższych miesiącach analizie zostaną poddane także inne obszary działalności firmy, która dziś jest jeszcze w dużej mierze uzależniona od funckjonowania sklepów stacjonarnych.
Plany grupy, której produkty w sprzedaży internetowej dostępne są na 202 rynkach na całym świecie, zakładały, że w 2022 roku zakupy przez internet będą odpowiadać za 25% całej sprzedaży – przed pandemią było to zaledwie 14%. Kierunek okazał się słuszny: w czasie pandemii firma zanotowała 77% wzrostu sprzedaży cyfrowej, a w konsekwencji zakładany plan udało się zrealizować już w pierwszym kwartale 2021 roku.
Czytaj też: Właściciel Zary stracił pozycję numer 1 na rzecz rywala z Azji
Na tym jednak nie koniec, a wynik prawdopodobnie zostanie osiągnięty ze sporą nawiązką, w czym pomóc mają wydatki na rozwój infrastruktury cyfrowej Inditexu, które do końca 2022 roku mają przekroczyć miliard dolarów. Inny obszar, na którym jedna z pierwszych globalnych megamarek kojarzonych z fast fashion chce odczarować swój wizerunek jest troska o ekologię i walka o kolejne części rynku. Ostatnim przykładem na działania mające przyciągnąć młodszych odbiorców, deklarujących środowiskowe ideały, jest wprowadzona do sprzedaży kilka dni temu kolekcja kosmetyków, Zara Beauty, złożona głównie z produktów pozwalających na ponowne napełnienie.