Jednym z najistotniejszych trendów w ubiegłym roku było większe zainteresowanie rynkiem wtórnym ubrań, butów, zegarków, torebek czy akcesoriów znanych marek, a w konsekwencji coraz częściej traktuje się je jako aktywa inwestycyjne. 2020 rok z różnych względów był ukoronowaniem tego długiego procesu, a w najbliższych miesiącach spodziewana jest kontynuacja tego trendu.
10 marek luksusowych, których produkty pozwalają zarobić najwięcej
Firma The RealReal, która pośredniczy w transakcjach dóbr luksusowych „z drugiej ręki”, przeanalizowała ostatnie dwanaście miesiące pod kątem marek, które najmniej tracą z upływem czasu, a nawet pozwalają zarobić.
Czytaj też: Czysty zysk – dlaczego torebki Hermes Birkin są tak pożądane – i tak drogie?
Pierwszą dziesiątkę najlepszych „brandów” pod względem inwestycyjnym otwiera Goyard, francuski dom mody wyspecjalizowany w produkcji toreb, bagażu i wyrobów skórzanych. Drugie miejsce zajęła należąca do grupy Richemont sieć salonów jubilerskich Van Cleef & Arpels, wyprzedza tak słynne marki jak Louis Vuitton, Hermes czy Chanel. Dwa kolejne miejsca należą do potęg zegarkowych – Rolexa i Patek Philippe. Czołową dziesiątkę uzupełniają Gucci, Cartier i Moncler.
Goyard: tajemniczy francuski producent kufrów i toreb podróżnych
Goyard na polskim rynku pozostaje niemal nieznany i pod tym względem zdecydowanie ustępuje innym francuskim producentom, choć tradycje firmy sięgają końca XVIII wieku. Od 1853 roku działa ona pod nazwą Goyard i specjalizuje się w produkcji torebek, kufrów oraz toreb podróżnych.