Cottagecore: nowy jesienny trend. Co musisz o nim wiedzieć?

Marzenie o wiejskiej sielance towarzyszyło nam już wiosną tego roku. Podczas drugiej fali pandemii to marzenie powraca, w nieco zmodyfikowanej formule

Publikacja: 20.10.2020 16:32

Fot: Hunter Boots/ Facebook

Fot: Hunter Boots/ Facebook

Foto: Fot: Hunter Boots/ Facebook

W czasie pandemii w modzie triumfują praktyczne i wygodne rozwiązania, dlatego wraz z nadejściem jesieni na horyzoncie pojawił się kolejny trend, który wcześniej trudno było dostrzec na wybiegach i Instagramie – czyli popularność kaloszy. To część większego zjawiska, jakim jest tzw. cottagecore – internetowa estetyka nawiązująca do stylu wiejskiego, prostego rzemiosła i powrotu do rodzinnych korzeni.

Czytaj też: W jaki sposób Chandler z serialu „Przyjaciele” został ikoną współczesnego stylu?

Cottagecore zaczął cieszyć się popularnością w pierwszych tygodniach pandemii, a jego pośrednim efektem jest m.in. zainteresowanie domowym wypiekiem chleba czy ogrodnictwem. W modzie przykładem kolekcji która idealnie trafiła w potrzeby chwili jest współpraca Supreme i Barbour, mocno osadzona w realiach angielskiej prowincji.

Cottagecore: kalosze i proste życie poza miastem

Brytyjskie marki z długą tradycją notują kolejne rekordy w ostatnich tygodniach. Hunter, założona w 1856 roku firma specjalizująca się w produkcji kaloszy, odnotowała wzrost o 114%, jeśli chodzi o liczbę zamówień swojego flagowego Original Tall Boot w porównaniu z ubiegłym rokiem. O 110% wzrosła też liczba zamówień na stworzony do wędrówek model Balmoral.

We wrześniu swoje kalosze z gumy pochodzącej z recyklingu zaprezentowała też Ganni, duńska marka popularna na Instagramie. Model Country Stovler wyprzedał się błyskawicznie, i to mimo ceny przekraczającej 1000 zł. Do swoich tegorocznych kolekcji kalosze włączyły tak popularne marki, jak Bottega Veneta, Prada czy Versace.

Jak zauważa Lauren Cochrane z „Guardiana”, mimo tej popularności i znanych zwolenników, takich jak księżna Diana, Kate Moss, Timothee Chalamet czy bohaterki serialu Netflixa „Emily w Paryżu”, trend cottagecore nie jest zarezerwowany dla najbogatszych, a klasyczne kalosze można kupić nawet za 50 złotych.

Podobnie jak w przypadku popularności sandałów, klapek czy crocsów, o  renesansie obuwia na niepogodę nie decyduje ich cena, a raczej komfort i chęć ucieczki od anachronicznych standardów estetycznych.

W czasie pandemii w modzie triumfują praktyczne i wygodne rozwiązania, dlatego wraz z nadejściem jesieni na horyzoncie pojawił się kolejny trend, który wcześniej trudno było dostrzec na wybiegach i Instagramie – czyli popularność kaloszy. To część większego zjawiska, jakim jest tzw. cottagecore – internetowa estetyka nawiązująca do stylu wiejskiego, prostego rzemiosła i powrotu do rodzinnych korzeni.

Czytaj też: W jaki sposób Chandler z serialu „Przyjaciele” został ikoną współczesnego stylu?
Styl
Pierpaolo Piccioli odchodzi z Valentino. To on uratował słynny włoski dom mody
Styl
Rośnie fala „przyjaznych oszustw” w e-sklepach. To problem przed Black Friday
Styl
Barbara M. Roberts, czyli Barbie. Kto wymyślił najsłynniejszą lalkę świata?
Styl
Jak się ubrać na koronację króla? Karol III zmienia wielowiekowe zasady
Styl
„Rośliny niezłomne”. Chwasty gwiazdami słynnej wystawy ogrodniczej w Londynie