NASA robi sesje zdjęciowe w kosmosie. To nowe źródło zarobku

Takich akcji, jak sesja zdjęciowa przygotowana dla koncernu kosmetycznego Estee Lauder, w przyszłości będzie więcej. Amerykańscy astronauci będą poświęcać kilkadziesiąt godzin rocznie na realizowanie kampanii reklamowych w kosmosie

Publikacja: 29.09.2020 00:36

Fot: NASA

Fot: NASA

Foto: Fot: NASA

Estee Lauder to druga marka, która skorzystała z ubiegłorocznej zmiany przepisów dotyczącej komercyjnej współpracy NASA z firmami. Kosmetyczny gigant z USA za wykonanie bardzo nietypowej sesji zdjęciowej zapłaci 128 tysięcy dolarów. Do 2024 roku, gdy Stany Zjednoczone zamierzają ponownie wysłać swoich astronautów (w tym pierwszą kobietę) na Księżyc, kosmiczny marketing ma stać się istotnym źródłem dochodów dla NASA.

Czytaj też: Jakie zegarki zabrali na orbitę uczestnicy wspólnej misji SpaceX i NASA?

Kosmetyki Estee Lauder polecą w kosmos

Na orbitę trafi 10 buteleczek serum Estee Lauder, które zostaną sfotografowane przez astronautów w module Cupola z siedmioma oknami z panoramicznym widokiem na Ziemię i przestrzeń kosmiczną. Jedna z buteleczek następnie trafi na aukcję charytatywną w 2021 roku.

Dodatkowe zadania dla amerykańskich astronautów oznaczają dodatkowe zyski dla NASA – za godzinę komercyjnej pracy Amerykanów na orbicie okołoziemskiej agencja inkasuje 17,5 tysiąca dolarów.

Łącznie praca nad sesją dla Estee Lauder zajmie astronautom 4,5 godziny. W ciągu całego roku Amerykanie pracujący w Międzynarodowej Stacji Kosmicznej na działania komercyjne mają poświęcać około 5% czasu pracy, czyli ok. 90 godzin.

NASA i sesje zdjęciowe na orbicie

NASA otwiera Międzynarodową Stację Kosmiczną dla biznesu w ramach starań agencji o stworzenie gospodarki na niskiej orbicie okołoziemskiej” – powiedział Phil McAlister, dyrektor ds. rozwoju lotów kosmicznych NASA.

„Umowy takie jak ta z Estee Lauder to element strategii NASA mającej na celu ułatwienie komercjalizacji orbity okołoziemskiej podmiotom amerykańskim poprzez odkrywanie nowych rynków z wykorzystaniem unikalnego środowiska kosmicznego” – dodał McAlister.

Oprócz reklamowania kosmetyków agencja czeka również na pierwszych pasażerów prywatnych lotów na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Chętni będą musieli jednak wyłożyć znacznie więcej niż amerykańska marka. Wg wyliczeń NASA – nawet ok.  50 milionów dolarów.

Estee Lauder to druga marka, która skorzystała z ubiegłorocznej zmiany przepisów dotyczącej komercyjnej współpracy NASA z firmami. Kosmetyczny gigant z USA za wykonanie bardzo nietypowej sesji zdjęciowej zapłaci 128 tysięcy dolarów. Do 2024 roku, gdy Stany Zjednoczone zamierzają ponownie wysłać swoich astronautów (w tym pierwszą kobietę) na Księżyc, kosmiczny marketing ma stać się istotnym źródłem dochodów dla NASA.

Czytaj też: Jakie zegarki zabrali na orbitę uczestnicy wspólnej misji SpaceX i NASA?
Styl
Rośnie fala „przyjaznych oszustw” w e-sklepach. To problem przed Black Friday
Styl
Barbara M. Roberts, czyli Barbie. Kto wymyślił najsłynniejszą lalkę świata?
Styl
Jak się ubrać na koronację króla? Karol III zmienia wielowiekowe zasady
Styl
„Rośliny niezłomne”. Chwasty gwiazdami słynnej wystawy ogrodniczej w Londynie
Styl
Nowa obsesja generacji Z. O tym gadżecie zdążyliśmy zapomnieć, młodzi go kochają