Ulubiony przysmak pokolenia Z stał się światowym fenomenem. Braki w sklepach

Matcha robi globalną furorę, za co w dużej mierze odpowiada pokolenie Z i jej zainteresowanie japońskim specjałem. Zainteresowanie matchą stało się tak duże w ostatnich latach, że Japonia, kraj w którym się ją produkuje, zmaga się obecnie z niedoborem sproszkowanej herbaty.

Publikacja: 28.02.2025 13:09

Zapotrzebowanie na matchę rośnie lawinowo, wraz ze wzrostem zainteresowania produktami powstającymi

Zapotrzebowanie na matchę rośnie lawinowo, wraz ze wzrostem zainteresowania produktami powstającymi na bazie sproszkowanej zielonej herbaty.

Foto: Frank Zhang Unsplash

Matcha, czyli sproszkowana japońska herbata, od kilku lat robi furorę na całym świecie. W rezultacie rekordowego popytu na cenny zielony proszek pojawił się problem z jego produkcją w Japonii. Efekt? Coraz więcej Japończyków, przyzwyczajonych do picia napojów sporządzanych na bazie matchy, ma coraz większy problem z kupieniem tego produktu. Zjawisku przyjrzał się Bloomberg.

Pokolenie Z pokochało matchę. Rekordowy popyt

Japończycy nie nadążają z produkcją cennej herbaty, co ma związek z tym, że produkt, tradycyjnie spożywany głównie w Japonii, nieoczekiwanie stał się bardzo popularny na świecie. To zdecydowanie jeden z najmodniejszych produktów żywnościowych ostatnich lat. Trudno o kawiarnię, która nie serwowałaby gorącego lub mrożonego matcha latte albo jakiegoś deseru z dodatkiem sproszkowanej zielonej herbaty.

Dodatek matchy sprawia, że napój lub deser wygląda bardzo „instagramowo” – wystarczy niewielki dodatek zielonego proszku. Nic dziwnego, że napoje i desery z matchą zawojowały Instagrama i TikToka, za co odpowiada bodaj największe grono jej miłośników – pokolenie Z.

Czytaj więcej

Wraca trend znienawidzony przez pokolenie Z. Na kilka lat zniknął ze świata mody

Matcha ma też bardzo korzystny wpływ na zdrowie dzięki wysokiej zwartości antyoksydantów, witamin i innych składników. To drugi powód, dla którego zdobyła tak gigantyczną popularność na całym świecie.

W Japonii stosunkowo rzadko pije się matchę, choć ceremonia jej parzenia ma w tym kraju bardzo długą historię. W dużej mierze wynika to z ceny zielonego proszku – nawet w swojej ojczyźnie matcha stanowi produkt luksusowy. Nie pomaga rosnąca popularność matchy na świecie – z jednej strony przyczynia się ona do wzrostu cen, z drugiej – do coraz większych problemów z dostępnością tego produktu.

Matcha i pokolenie Z

Cytujący dane japońskiego Ministerstwa Rolnictwa, Leśnictwa i Rybołówstwa Bloomberg informuje, że w 2024 roku eksport zielonej herbaty (w tym również matchy), osiągnął rekordową wartość na poziomie prawie 36,5 miliardów jenów, czyli około 244 milionów dolarów. To aż o 25 procent więcej niż rok wcześniej.

Aby zapewnić płynność działalności, w ostatnim roku wielu czołowych producentów matchy ograniczyło sprzedaż swojego produktu dla dystrybutorów. W rezultacie sklepy z matchą i produktami na jej bazie dosłownie opustoszały. Niektóre sklepy wprowadziły też limity na kupno matchy i produktów zawierających tę herbatę, podniosły także ceny.

Czytaj więcej

Pokolenie Z mści się na pracodawcach. Ten trend zmieni rynek pracy w 2025 roku

Zdaniem branżowych ekspertów, z którymi rozmawiali dziennikarze Bloomberga, do niedoborów matchy w japońskich sklepach od szeregu lat przyczynia się postępujące starzenie się społeczeństwa Japonii. Uprawami zielonej herbaty i produkcją matchy zajmują się coraz starsze osoby, a młodych ludzi nie interesuje przejęcie ich biznesów. W rezultacie w latach 2008-2023 produkcja matchy spadła o 22 procent.

Do problemów na rynku matchy w Japonii przyczyniają się również turyści, którzy kupują ogromne ilości zielonego proszku i wszystkiego, co go zawiera. Korzystając z korzystnego kursu jena, w ubiegłym roku Japonię odwiedziło 37 milionów osób z całego świata – aż o 47 procent więcej niż w roku 2023.

Jak na razie na niedobór matchy nie narzekają takie miejsca jak świątynie, sanktuaria i inne miejsca w Japonii, w których herbaty tej używa się w trakcie rytuałów religijnych i ceremonii. Mają one bowiem długofalowe umowy z jej producentami. Istnieją jednak obawy, że ze względu na rosnące ceny tego produktu również i te miejsca zaczną mieć problemy z zabezpieczeniem swoich dostaw.

Matcha, czyli sproszkowana japońska herbata, od kilku lat robi furorę na całym świecie. W rezultacie rekordowego popytu na cenny zielony proszek pojawił się problem z jego produkcją w Japonii. Efekt? Coraz więcej Japończyków, przyzwyczajonych do picia napojów sporządzanych na bazie matchy, ma coraz większy problem z kupieniem tego produktu. Zjawisku przyjrzał się Bloomberg.

Pokolenie Z pokochało matchę. Rekordowy popyt

Pozostało jeszcze 90% artykułu
Społeczeństwo
Uroda pomaga w karierze? Wyniki badania: Polska w światowej czołówce
Społeczeństwo
Nowy sposób na nadmiar bodźców robi karierę w świecie biznesu. Ciemność i cisza
Społeczeństwo
Młodzi ludzie stawiają na „detoks dla duszy”. To odpowiedź na nadmiar bodźców
Społeczeństwo
Nowe zjawisko wśród młodych pracowników. Płacą za możliwość „udawania pracy”
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Społeczeństwo
Pokolenie Z pada ofiarą dezinformacji. Bezradni w sieci bardziej niż seniorzy