Kościół w wielu państwach Europy boryka się z kryzysem wiary. Widać to między innymi w danych dotyczących Polski. Te pochodzące z zeszłorocznego badania Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego (ISKK) wskazują, że w 2022 roku na niedzielne msze chodziło 29,5 proc. zadeklarowanych katolików. To co prawda więcej niż przed rokiem, ale mniej niż przed pandemią COVID-19.
Coraz mniej osób udział bierze w mszach także w innych krajach. Dobrym przykładem są między innymi Niemcy. Ten trend potwierdza sytuacja, do której doszło w miejscowości Lispenhausen w środkowych Niemczech.
Jak informuje serwis katholisch.de, Andreas Schweimer, proboszcz tamtejszej parafii, zmuszony był podjąć decyzję o sprzedaży kościoła wraz z przylegającą do niego plebanią. Powód? Kościół odwiedzało coraz mniej wiernych.
Niemcy: Proboszcz wystawił kościół na sprzedaż. Parafii nie stać na rachunki
Ze względu na to, że do kościołów uczęszcza coraz mniej wiernych, w wielu krajach zaobserwować można między innymi przypadki łączenia kilku parafii. W niektórych sytuacjach sprawa jest jednak na tyle poważna, że duchowni zmuszeni są podjąć bardziej zdecydowane kroki.
Czytaj więcej
Z europejskich miast coraz częściej znikają sklepy marek ze średniej półki, które kilka dekad temu stanowiły punkt odniesienia na rynku. Pozostają jedynie te tanie – i bardzo drogie. Z czego wynika ta zmiana?