Druga fala pandemii sprawiła, że wiele samolotów linii lotniczych musi pozostać w hangarach i na lotniskach. Niektóre firmy starają się ratować swój budżet uciekając się do nietypowych akcji. Do takich można zaliczyć restauracje na pokładzie nieczynnych samolotów pasażerskich czy serwowanie posiłków pokładowych jako jedzenia na wynos.
Restauracja na pokładzie Airbusa A380 w Singapurze
Zainteresowanie takimi akcjai jest ogromne: jak poinformowały linie Singapore Airlines, miejsca w dwóch Airbusach SE A380, zmienionych z konieczności w restauracje, zostały wyprzedane w ciągu 30 minut od uruchomienia rezerwacji.
Czytaj też: Tak mogą wyglądać podróże lotnicze po pandemii. Będzie zupełnie inaczej
W restauracji „pokładowej” w Singapurze obowiązuje podział typowy dla samolotów. Posiłek w pierwszej klasie kosztuje równowartość 1830 zł od osoby, co można porównać do cen w restauracjach z gwiazdką Michelin.
Kolacja w klasie biznes spada to wydatek ok. 1250 zł od osoby, a w ekonomicznej premium – ok. 375 zł. „Pasażerowie” klasy ekonomicznej płacą nieco ponad 200 złotych od osoby. Singapurskie linie oferują też możliwość płatności punktami zdobytymi za wylatane mile.