Minimalistyczna i na pozór „zwyczajna” stylistyka spod znaku „cichego luksusu” zrobiła furorę i poprawiła wyniki finansowe kilku markom luksusowym, których ubrania wpisują się w tę estetykę. Jednak zdaniem ekspertów z Bank of America to właśnie „quiet luxury” odpowiada za kryzys w branży luksusowej.
„Cichy luksus” winowajcą spowolnienia w branży dóbr luksusowych?
Spowolnienie w branży luksusowej, z którego obronną ręką udało się wyjść zaledwie garstce marek, można liczyć już w latach. Własną diagnozę co do przyczyn kryzysu mają eksperci z Bank of America. Ich raport na temat kondycji sektora dóbr z górnej półki cytują między innymi magazyn „Fortune” i branżowy portal MarketWatch.
Czytaj więcej
Bez widocznego logo, bez reklam i z ograniczoną obecnością w mediach. Założona przez siostry Mary-Kate i Ashley Olsen, niegdyś gwiazdy popularnego serialu, marka The Row stała się jedną z najbardziej pożądanych na świecie. Wielcy gracze inwestują w nią ogromne kwoty. Jaka jest tajemnica tego sukcesu?
Dlaczego zdaniem specjalistów doszło do tego spowolnienia? Przyczyn doszukują się oni w gigantycznej popularności „cichego luksusu” (ang. „quiet luxury”), której przysporzył temu stylowi przede wszystkim serial „Sukcesja”. Eksperci dodają, że do furory, jaką zrobił „cichy luksus”, wydatnie przyczyniły się też media społecznościowe.
Wiele marek – nie tylko tych luksusowych – starało się nawiązać do tej modnej estetyki, sprzedając kaszmirowe swetry i inne ubrania ze szlachetnych materiałów o klasycznym, a zarazem zrelaksowanym kroju i neutralnej kolorystyce. Jednym z największych wygranych tego trendu był dom mody Hermès.