O tym, że możemy spodziewać się śmierci garnituru i ostatecznej rewolucji w męskim dress codzie mówiło się od paru lat. Wygląda jednak na to, że te opowieści były nieco na wyrost. Po kilku latach sportowej rewolucji w modzie męskiej, mężczyźni znów zatęsknili za za elegancją.
Tygodnie mody oraz, w przypadku mody męskiej, targi Pitti Immagine Uomo, to od dawna barometr zmian w modzie. W tym roku można powiedzieć, że podczas pokazów męskich kolekcji w Mediolanie i targów mody męskiej Pitti Immagine Uomo we Florencji klasyczna elegancja wróciła nie tylko na wybiegi, ale też na ulice.
Tradycyjna klasyka – jednak nieśmiertelna. Garnitury i krawaty wracają na ulice i do biur
Przeglądając najnowsze męskie kolekcje czołowych marek świata mody, nie można pozbyć się wrażenia, że znalazło się w nich wyjątkowo dużo klasycznych, tradycyjnych fasonów. W poprzednich sezonach nie było to takie oczywiste.
Przez długi czas projektanci schlebiali gustom swojej młodej klienteli, znudzonej tradycyjnymi elementami garderoby i poszukującej tego, co wygodne, kolorowe i w sportowym stylu. Wygoda to jednak nieodłączna cecha dobrego krawiectwa i właśnie przypomnieliśmy sobie, że komfort może wyglądać szalenie elegancko.
W kolekcjach takich domów mody jak Prada, Fendi czy Gucci najlepsze tradycje męskiego krawiectwa zdecydowane dominowały nad typowo streatwearowymi fasonami. Mnóstwo było nawiązań do męskiej mody z minionych epok widzieliśmy u Giorgio Armaniego czy Etro.