Wyjątkowo wielu projektantów wzięło ostatnio na warsztat materiały, które trwałymi zagnieceniami i marszczeniami reagują na każdy ruch osoby, która je nosi. Taki zwrot ku niedoskonałościom i pozornie niedbałemu wyglądowi dyktują potrzeby samych odbiorców mody, którzy zwyczajnie nie mają ochoty spędzać czasu na prasowaniu swoich ubrań.
Nieuprasowane kreacje robią furorę na wybiegach
Mogą odetchnąć z ulgą wszyscy ci, którzy nie znoszą prasowania lub po prostu nie mają na nie czasu. Nie musimy już zamartwiać się, że nasze ubranie będzie wyglądać jak suknia ślubna księżnej Diany po wyjściu z samochodu. Wręcz przeciwnie – w tym sezonie wszelkie zagniecenia stały się celowym efektem, nadającym charakteru całej stylizacji.
Kreacje, które nigdy nie zetknęły i nie zetkną się z żelazkiem, wyjątkowo często pojawiały się w najnowszych kolekcjach takich domów mody jak Prada, Balenciaga czy Bottega Veneta. Uszyto je z materiałów podatnych na zagniecenia, które – jak się okazuje – mogą wyglądać bardzo efektownie.
Wydaje się, że wyrazisty trend, o którym zrobiło się głośno za sprawą jesienno-zimowej kolekcji haute couture Balenciagi, zostanie z nami na dłużej. Kolejny wpływowy dom mody – Prada – kreatywnie włączył do projektów marszczenia i zagniecenia, dla kontrastu z perfekcyjnie skrojonymi garniturowymi kostiumami.