Szpilki Louboutin noszą top modelki i wielkie gwiazdy – a także zamożne kobiety. Symbolem marki od początku jest ogniście czerwona podeszwa. Francuzi od lat pilnie strzegą swoich praw do podeszwy w tym kolorze zarzucając innym producentom naruszanie ich praw. Proces dotyczący koloru podeszwy odbył się w Japonii, jednak werdykt sądu był zaskakujący dla Francuzów.
Firma Louboutin zarzuciła japońskiej firmie Eizo kradzież własności intelektualnej poprzez wykorzystanie czerwonej podeszwy w swoich butach. Japoński sąd podważył jednak prawo wyłączności Louboutina do używania krwistoczerwonej barwy na podeszwach butów.
Louboutin kontra Eizo: plagiatu nie było
Emblematyczna czerwień, która znajduje się na podeszwach szpilek Louboutina, w palecie Pantone nosi nazwę Chińskiej Czerwieni (Chinese Red), zaś jej kod to 18-1663. W wielu innych krajach uznaje się wyłączne prawo Louboutina do używania tego koloru – ale nie w Japonii.
Mimo to francuska marka złożyła pozew przeciw firmie Eizo. Od 2018 roku w ofercie japońskiego producenta obuwia znajdują się buty z czerwonymi podeszwami, łudząco podobne do tych, które produkuje Louboutin.
Francuzi uzasadnili pozew obecnością na japońskim rynku od ponad dwóch dekad. Powołała się też na gigantyczne inwestycje w reklamę w tym kraju, co wygenerowało wielomilionowe przychody ze sprzedaży ikonicznych butów na obcasie.