Oto kolejna odsłona nowego cyklu magazynu „Sukces” zatytułowanego „Jak oni pracują”. W każdym odcinku zaglądamy do pracowni ludzi kreatywnych, by przekonać się, jak przebiega u nich proces twórczy i jak z niczego rodzi się „coś”. Tym razem naszym gościem jest Rafał Michalak, współtwórca marki MMC Studio.
„Kocham ten zawód, ciągle mnie kręci” – tak Rafał Michalak mówi o pracy projektanta. Jest absolwentem Katedry Ubioru ASP w Łodzi. Od 20 lat razem z Iloną Majer tworzy MMC Studio, jedną z najbardziej rozpoznawalnych polskich marek modowych. W połowie maja premierę będzie miała jej nowa kolekcja. Jak przygotowuje się do pokazów? Jaki wypracował system pracy? Jak radzi sobie z presją czasu i stresem – i w jaki sposób wyzwala w sobie kreatywność, bez której kolejne kolekcje nie mogłyby powstać?
Rafał Michalak: rysuję szybko i precyzyjnie
Nie potrzebuję do tworzenia asystentów, tysiąca kredek ani gabinetu. Mam co prawda w domu wydzielone miejsce na pracownię, ale zazwyczaj stoi ono puste.
Zwykle projektuję wieczorami i w nocy, kiedy dokoła jest już cicho i nie dzwoni telefon. Zdarza mi się pracować siedząc na podłodze albo leżąc na kanapie, ale ponieważ uwielbiam gotować, to najczęściej siadam przy wyspie w kuchni, w garnkach coś bulgocze, a ja w tym czasie robię szkice w notesie Moleskine albo rysikiem w smartfonie.
Uważam się za bardzo sprawnego projektanta: rysuję szybko, precyzyjnie i na tyle dokładnie, że moje projekty od razu mogą trafić do konstruktora i do produkcji. Kiedy po studiach zacząłem pracę w marce Aryton, pierwsze rozmowy z konstruktorami i technologami we wzorcowni uświadomiły mi, że moje rysunki nie muszą być artystyczne i wypełnione kolorami. Konstruktorom nie jest to potrzebne a wręcz utrudnia im to pracę. Zacząłem więc specjalizować się w szkicach bardzo prostych, wręcz technicznych, za to dających wiele informacji.