Prawna batalia trwała dwa lata i zakończyła się zwycięstwem brytyjskiej marki Dr. Martens. Sąd w Kalifornii nakazał Inditeksowi wycofanie ze sprzedaży modeli butów, które jednoznacznie kojarzą się z oryginalnymi „martensami”. Na tym jednak nie koniec, bo sąd nałożył na Inditex jeszcze inne ograniczenia.
Dr. Martens wygrał w sądzie z Inditeksem
Wystarczy nieco się rozejrzeć, aby zauważyć, że masywne „workery” czyli skórzane buty przypominające obuwie robocze są jednymi z najmodniejszych butów. Modę na ten typ obuwia, która zaczęła się już parę lat temu, podchwyciło wiele modowych marek. Jedną z nich był Pull & Bear – marka należąca do koncernu Inditex, największego producenta odzieży na świecie.
Czytaj więcej
Marka Uterque, najbardziej luksusowa i selektywna w rodzinie marek odzieżowych należących do Inditexu, hiszpańskiej firmy będącej właścicielem między innymi Zary, znika z rynku. Wchłonie ją marka Massimo Dutti.
W amerykańskich sklepach Pull & Bear pojawiły się modele butów które, zdaniem przedstawicieli firmy Dr. Martens, do złudzenia przypominały „martensy”. Na pierwszy rzut oka można było je pomylić z oryginałem. Chodzi łącznie o cztery modele butów niemal identyczne z tymi, które od ponad 70 lat produkuje brytyjska firma.
W listopadzie 2019 roku Dr. Martens pozwał Inditex zarzucając Hiszpanom naśladowanie między innymi takich znanych butów jak te o numerach 1460 i 1461, a także modelu „Jadon”. Dr. Martens zarzucał Inditeksowi naśladowanie w swoich projektach emblematycznej naszywki na pięcie czy charakterystycznych żółtych przeszyć.