Upadek mitu marki Patagonia? Zaskakujące wyniki śledztwa dziennikarskiego

Ubrania marki Patagonia, przedstawiającej się jako proekologiczna i odpowiedzialna, powstają w tych samych fabrykach, co produkty marek produkujących tanie ubrania niskiej jakości. Tak twierdzą reporterzy serwisu śledczego „Follow the Money”.

Publikacja: 19.06.2023 15:30

Zdaniem autorów raportu Patagonia produkuje ubrania w tych samych fabrykach, które szyją dla potenta

Zdaniem autorów raportu Patagonia produkuje ubrania w tych samych fabrykach, które szyją dla potentatów rynku „fast fashion”.

Foto: Tim Foster

Patagonia, amerykańska firma produkująca ubrania outdoorowe, od wielu lat stawiana jest za wzór firmy, która poważnie podchodzi do problemu odpowiedzialnej produkcji. Amerykanie zachęcają do tego, by ubrania nosić jak najdłużej, by je naprawiać zamiast wyrzucania.

Nie podążają za trendami, są wierni własnej filozofii sformułowanej przez twórcę marki, Yvona Chouinarda. Między innymi dlatego w ostatnich latach Patagonia stała się marką niezwykle modną – odpowiedzialna polityka firmy spodobała się klientom na całym świecie.

Tymczasem autorzy serwisu „Follow the Money”, po przeprowadzeniu dochodzenia, twierdzą, że sposób produkcji wyrobów Patagonii nie różni się niczym od tego, którą stosują marki ze sfert tak zwanej szybkiej mody.

Ubrania marki Patagonia to tak naprawdę fast fashion?

Na przestrzeni wielu lat założona w 1973 roku przez Yvona Chouinarda Patagonia zdążyła wypracować sobie reputację marki odpowiedzialnej pod każdym możliwym względem. W swojej komunikacji Patagonia podkreśla, że jej wyroby powstają w sposób zrównoważony ekologicznie, zaś osoby pracujące na wszystkich etapach produkcji jej wyrobów mają zapewnione odpowiednie wynagrodzenie i warunki pracy.

Czytaj więcej

Plaga samotności w Europie. Jeden kraj ma szczególnie nieszczęśliwych obywateli

W 1985 roku Chouinard postanowił, że firma będzie przekazywać jeden procent zysków na rzecz organizacji proekologicznych, zaś w 2022 roku przekazał 98 procent udziałów swojej firmy pozarządowej organizacji Holdfast Collective działającej na rzecz walki ze zmianami klimatycznymi. Z kolei w 1996 roku Patagonia zaczęła używać 100 procent bawełny organicznej, z czasem zastępując ją materiałami z recyklingu.

To wszystko wygląda bardzo dobrze, jednak tylko z pozoru. Śledztwo, które przeprowadzili dziennikarze serwisu „Follow the Money”, rzuca zupełnie nowe światło na to, jak powstają produkty marki, która od lat wyraźnie odcina się od nieetycznej sfery szybkiej mody.

Okazuje się że, zdaniem dziennikarzy, Patagonia ma wiele wspólnego z markami typu „fast fashion”. Dziennikarze śledczy „Follow the Money” twierdzą w opublikowanym niedawno raporcie, że Patagonia wytwarza swoje produkty w tych samych fabrykach, które produkują dla takich marek jak choćby Primark czy Asos.

Dziennikarze odwiedzili fabrykę jednego z dostawców Patagonii na Sri Lance, rozmawiali też z byłymi pracownikami i liderami tamtejszych związków zawodowych. Reporterzy dowiedzieli się, że robotnicy pracują po kilkanaście godzin dziennie i są nękani przez swoich przełożonych.

Jak powstają ubrania Patagonii: raport serwisu „Follow the Money”

W wywiadzie, którego Chouinard udzielił reporterowi „New York Timesa” w ubiegłym roku, powiedział: „Mam nadzieję, że to, co robimy, wpłynie na powstanie kapitalizmu nowego typu, w którym nie chodzi o to, by istniała garstka bogatych i mnóstwo biednych”. Tymczasem, jak ustalili dziennikarze „Follow the Money”, wynagrodzenie zaspokajające podstawowe potrzeby życiowe otrzymuje zaledwie 40 procent pracowników wytwarzających wyroby Patagonii.

Nieprawidłowości, zdaniem „Follow the Money”, dotyczą między innymi fabryki Regal Image na Sri Lance, jednego z najnowszych podwykonawców Patagonii, którą odwiedzili reporterzy. Na podstawie wywiadów ustalili, że jej pracownicy otrzymują zaledwie 25 procent wynagrodzenia wystarczającego na zaspokojenie podstawowych potrzeb.

W odpowiedzi na wyniki śledztwa przedstawiciel Patagonii oświadczył, że marka nie ma kontroli nad wynagrodzeniami pracowników w fabrykach swoich podwykonawców. Podkreślił też, że marka korzysta z raportów niezależnych firm przeprowadzających audyty w fabrykach co najmniej raz w roku.

To nie pierwszy raport, który stawia Patagonię w nienajlepszym świetle. Jeszcze w 2021 roku holenderska fundacja Changing Markets opublikowała wyniki analiz, według których Patagonia znalazła się w gronie 15 najmniej transparentnych marek, obok Primarka, Boohoo czy Nike’a. Zdaniem autorów raportu marki te uprawiają greenwashing, w niewystarczającym stopniu udowadniając swoje proekologiczne praktyki.

Patagonia, amerykańska firma produkująca ubrania outdoorowe, od wielu lat stawiana jest za wzór firmy, która poważnie podchodzi do problemu odpowiedzialnej produkcji. Amerykanie zachęcają do tego, by ubrania nosić jak najdłużej, by je naprawiać zamiast wyrzucania.

Nie podążają za trendami, są wierni własnej filozofii sformułowanej przez twórcę marki, Yvona Chouinarda. Między innymi dlatego w ostatnich latach Patagonia stała się marką niezwykle modną – odpowiedzialna polityka firmy spodobała się klientom na całym świecie.

Pozostało 87% artykułu
Ekologia
Znana projektantka apeluje do całej branży mody. „Ciąży na nas odpowiedzialność”
Ekologia
Pierwsze futro roślinne to rewolucja. Koniec futer zwierzęcych w świecie mody?
Ekologia
Nowe „paragony grozy”. Klienci dostaną informacje o tym, jak szkodą środowisku
Ekologia
Greenhushing: słowo, które robi karierę. Bycie „eko” przestało być modne?
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Ekologia
Odzież chłodząca, kosmetyki antysmogowe. Producenci reagują na zmiany klimatu