Leonardo DiCaprio, znany z zaangażowania w tematykę ekologii, od lat wspiera, także finansowo, innowacyjne marki, które wytwarzają produkty przyjazne środowisku. Najnowsze hojne wsparcie ze strony aktora popłynęło na konto brytyjskiego producenta wegańskiego obuwia sportowego. Nie chodzi jednak o darowiznę. Leonardo DiCaprio tym razem występuje w roli inwestora, który chce zarobić na rosnącej popularności wegańskiej mody.
Leonardo DiCaprio wierzy w wegańskie buty
Loci to młoda marka, która ma ambitny plan namieszania w branży obuwniczej. Produkty Loci są w stu procentach wegańskie i powstają z materiałów, które pochodzą z recyklingu i nadają się do ponownego przetworzenia, niektóre też są biodegradowalne.
Startup powstał zaledwie 15 miesięcy temu, jednak już teraz otrzymał spory zastrzyk pieniędzy, dzięki któremu będzie mieć szansę rozwinąć skrzydła. Niedawno firma z dumą ogłosiła, że dostała finansowe wsparcie od Leonarda DiCaprio – słynnego entuzjasty wszelkich proekologicznych innowacji. Wcześniej aktor inwestował w takie firmy jak Neat Burger, Aleph Farm i Mosa Meat, wytwarzające wegańskie alternatywy mięsa czy VitroLabs, producenta wegańskiej skóry..
Ów entuzjazm aktora tym razem przybrał formę okrągłych czterech milionów funtów, czyli prawie 22 milionów złotych. Co – oprócz zadowalających wyników finansowych marki Loci – przekonało go do tego, aby zainwestować tak dużą kwotę w startup obuwniczy?
Czytaj więcej
Używane ubrania kupione w Zarze, nawet stare i zniszczone, będzie można naprawić – to założenia nowej polityki marki należącej do hiszpańskiego giganta odzieżowego, koncernu Inditex. W Wielkiej Brytanii rusza pilotażowy program.
Loci wytwarza swoje buty w Europie na bazie certyfikowanych, ekologicznych materiałów. Każde sneakersy mają w składzie certyfikowany plastik, który wyłowiono z oceanu i sprzątnięto z lądu. Jak dotąd do produkcji butów Loci wykorzystano prawie milion plastikowych butelek.
Aby zmniejszyć produkcję śmieci, Loci wytwarza sneakersy nie w trybie sezonowym, jak większość marek, ale miesięcznym. Pewną część swoich zarobków, między innymi 10 procent dochodów ze sprzedaży online, marka przeznacza na inicjatywy proekologiczne.
„Jestem dumny, że mogę być inwestorem w Loci, marki zorientowanej na minimalizowanie swojego wpływu na środowisko i skoncentrowanej na wytwarzaniu etycznego obuwia cruelty-free” – powiedział DiCaprio w oficjalnym komunikacie.
Startup zyskał wsparcie również ważnych postaci z branży obuwniczej – oprócz DiCaprio, inwestorami są też dwa byli pracownicy Adidasa. Martin Ott to były szef działu fuzji, przejęć i rozwoju biznesu, z kolei James Carnes dowodził w Adidasie działem strategii i zrównoważonego rozwoju.
Sneakersy Loci przypadły do gustu też wielu znanym osobom. Widziano je na stopach Bena Afflecka, Mili Kunis, Evy Longorii, Olivii Wilde, a nawet księżniczki Eugenii, wnuczki Elżbiety II.
Wegańska „skóra” wchodzi do świata mody
Na ekologiczne sneakersy Loci mogą pozwolić sobie raczej ludzie o bardziej zasobnych portfelach. Już teraz w ofercie marki znajdują się buty, których ceny zaczynają się od 140 funtów, czyli ponad 750 złotych.
Podobnie jak w przypadku Loci, produkty z wegańskiej skóry wciąż są domeną przede wszystkim marek luksusowych. Skóry na bazie grzybów, jabłek, winogron czy ananasa nadal są bowiem stosunkowo drogie w porównaniu z ich zwierzęcymi odpowiednikami.
W wegańską skórę zainwestowały takie marki jak Stella McCartney, Bottega Veneta, Balenciaga czy Gucci. W Polsce w podobnym kierunku poszły na przykład Balagan Studio i Sofix.
Po wegańską skórę sięgnęły też marki wytwarzające produkty w bardziej „demokratycznych” cenach, na przykład Zara, Adidas czy Nike. Wegańskie odpowiedniki skóry powoli wkraczają więc również do mainstreamu, jednak zdaniem wielu obserwatorów tego zjawiska – stanowczo zbyt powoli.