Być może gdyby nie wewnętrzna ankieta, którą przeprowadzono w firmie Desigual, taka znacząca zmiana w ogóle nie miałaby miejsca. Zarząd Desigual miał jednak odwagę zapytać, czy pracownicy nie chcieliby wprowadzenia krótszego tygodnia pracy. Okazało się, że niemal wszyscy tego chcą.
Trzydniowy weekend normą
Jeden dodatkowy wolny dzień to w tygodniowej perspektywie bardzo dużo – z pewnością o takiej zmianie we własnym harmonogramie pracy marzyłby niejeden polski pracownik. Nic dziwnego, że w ankiecie, w której zapytano pracowników siedziby Desigual w Barcelonie o to, jak zapatrują się na wprowadzenie 4-dniowego tygodnia pracy, wzięli udział prawie wszyscy – aż 98 procent.
Czytaj więcej
Wizja wakacji w hiszpańskim miasteczku dla wielu osób jest kusząca. Niektórzy szybko przekonują się jednak, że życie na prowincji różni się od tego, co widać na Instagramie. Jedno z hiszpańskich miast rozpoczęło kampanię informacyjną, która ma pomóc zrozumieć turystom, że oprócz pięknych widoków czekają ich też spotkania z kurami czy osłami.
Zgoda nie była stuprocentowa, jednak większość, którą stanowili entuzjaści pomysłu zyskania jednego wolnego dnia, była przytłaczająca. Na to, aby weekend zaczął się już w piątek (a tak naprawdę w czwartek wieczorem) zgodziło 86 procent pracowników. Zgodnie z założeniami zarządu Desigual, zmiana weszłaby w życie już przy 66-procentowym poparciu.
To nie koniec udogodnień, jakie zaoferowało szefostwo Desigual. Oprócz zredukowanego do czterech dni tygodnia pracy, każda osoba zatrudniona w barcelońskiej siedzibie firmy będzie mogła pracować zdalnie przez jeden dzień.