Najbardziej wpływowy architekt świata pyta: po co nam tyle budynków?

Kengo Kuma, japoński architekt, projektant stadionu olimpijskiego w Tokio, jeden z najważniejszych współczesnych projektantów, uważa, że na świecie powstaje zbyt wiele budynków. Jego zdaniem to ma negatywny wpływ na środowisko.

Publikacja: 10.03.2023 13:55

W 2022 roku pracownia Kengo Kumy wygrała międzynarodowy konkurs na projekt muzeum żydowskiego w czes

W 2022 roku pracownia Kengo Kumy wygrała międzynarodowy konkurs na projekt muzeum żydowskiego w czeskim Brnie. Japoński architekt przyjechał do Brna jesienią 2022 roku, by zaprezentować projekt.

Foto: Patrik Uhlir/PAP/CTK

Na świecie powinno powstawać mniej budynków – twierdzi Kengo Kuma, jeden z najwybitniejszych współczesnych architektów. Kuma w rozmowie z serwisem „Bloomberg” podkreśla konieczność rozsądnego budowania, a także kluczowy wpływ, jaki na to architekci.

Kengo Kuma: „Możemy obejść się bez kolejnych budynków”

XX wiek był okresem dynamicznego wznoszenia na całym świecie budynków o różnym przeznaczeniu: fabryk, centrow handlowych, lotnisk, bloków mieszkalnych, drapaczy chmur. Nic nie wskazuje na to, aby w trzeciej dekadzie XXI wieku ten proces miał zwolnić.

Jak wynika z danych organizacji non-profit Architecture 2030, proces budowy odpowiada za prawie jedną trzecią globalnej emisji dwutlenku węgla, zaś cała branża budowlana – aż za 40 procent. Co prawda od pewnego czasu coraz częściej buduje się w zgodzie z zasadami zrównoważonego rozwoju, jednak zdaniem japońskiego architekta Kengo Kumy to nie wystarczy, aby zmniejszyć negatywny wpływ branży budowlanej na środowisko i klimat.

Czytaj więcej

Ułatwienie życia czy niewola? Rosną teorie spiskowe wokół „miast 15-minutowych”

Kengo Kuma należy do ścisłej czołówki grona projektantów, nazywanych w branży architektonicznej „starchitektami” (od ang. „starchitects”, gwiazdy architektury). Magazyn „Time” uznał go za jednego ze stu najbardziej wpływowych ludzi na świecie. Spod jego ołówka wyszły projekty takich obiektów jak stadion narodowy w Tokio, muzeum Hansa Christiana Andersena w duńskim Odense, baza Mont-Blanc Base Camp w Chamonix czy wielofunkcyjny budynek „The Exchange” w Sydney.

Tymczasem w wywiadzie, którego Kuma udzielił serwisowi „Bloomberg”, architekt stwierdził, że powinniśmy budować mniej. „Możemy obejść się bez kolejnych budynków” – powiedział Kuma. Japoński architekt podkreślił przy tym niebagatelną rolę, jaką w tej kwestii odgrywają sami architekci.

Jeżeli nie nowe budynki, to co? Kengo Kuma: „Renowacje budynków”

W duchu filozofii „architektury naturalnej”, o której Kengo Kuma pisał w serii esejów, architekt próbuje w swoich projektach odnaleźć równowagę między dziełami rąk ludzkich a naturą. Stara się przy tym tak projektować, aby budynki płynnie wtapiały się w krajobraz.

Architektura Kumy często jest dość skromna, wręcz niepozorna. Jego projekty dość znacząco różnią się pod tym względem od większości japońskich architektów, którzy najczęściej stawiają na rozmach.

Projekty Kumy zawsze uzależnione są od dostępnych materiałów i miejsca, w którym ma powstać budynek. Japoński architekt od lat jest również zwolennikiem budowania z drewna, zastępuje tym budulcem takie materiały jak beton i stal.

W wywiadzie dla „Bloomberga” Kuma idzie jednak o krok dalej w kreśleniu przyszłości architektury. Chodzi w niej nie tyle o zrównoważone wykorzystywanie lokalnych materiałów, ale przerabianie już istniejących budynków – tak, aby w jak największym stopniu uniknąć emisji dwutlenku węgla.

„Bardzo interesuje mnie odświeżanie i renowacja budynków. Czasem odnowiony budynek przynosi nieoczekiwaną jakość” – powiedział w rozmowie z „Bloombergiem”. Swoje zainteresowania architekt przekuwa na praktykę – Kuma odpowiada za renowacje kilku starych budynków, między innymi ceglanej stoczni z lat 70. w Szanghaju, która teraz jest teatrem czy jednej z dawnych herbaciarni w Tokio, w której obecnie mieści się restauracja.

Przebudowywanie zamiast burzenia i wznoszenia nowych budynków to trend, który zyskuje wśród architektów coraz większą popularność. Renowacji poddano na przykład modernistyczny dworzec autobusowy w Preston w Anglii, wieżowiec Quay Quarter Tower w Sydney czy budynek starej rzeźni w Ostrawie, którą polscy architekci z biura KWK Promes przerobili na galerię sztuki. Z kolei jeszcze w 2021 roku nagrodę Pritzkera, czyli architektonicznego Nobla, otrzymała słynąca z praktykowania „architektonicznego recyklingu” para architektów: Jean-Phillipe Vassal i Anne Lacaton.

Na świecie powinno powstawać mniej budynków – twierdzi Kengo Kuma, jeden z najwybitniejszych współczesnych architektów. Kuma w rozmowie z serwisem „Bloomberg” podkreśla konieczność rozsądnego budowania, a także kluczowy wpływ, jaki na to architekci.

Kengo Kuma: „Możemy obejść się bez kolejnych budynków”

Pozostało 93% artykułu
Architektura
Katedra Notre Dame otwiera się po pożarze. Remont pochłonął 3 miliardy złotych
Architektura
Słowacy rzucają wyzwanie Warszawie. Rekordowo wysoki wieżowiec w Bratysławie
Architektura
Blok z mieszkaniami socjalnymi najlepszym budynkiem świata. „Wizjonerska myśl”
Architektura
Metamorfoza jednego z najsłynniejszych więzień w USA. „Skandynawski standard”
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Architektura
Wybrano najpiękniejszą winiarnię na świecie. To dzieło słynnego architekta
Walka o Klimat
„Rzeczpospolita” nagrodziła zasłużonych dla środowiska