Na terenie kompleksu Royal Mint Court w pobliżu Tower of London i londyńskiej dzielnicy biznesowej ma powstać monumentalny gmach ambasady Chińskiej Republiki Ludowej. Taki plan mają przynajmniej władze w Pekinie.
Projekt jest gotowy – jego autorami są architekci z renomowanej brytyjskiej pracowni David Chipperfield Architects. Gdyby obiekt powstał, byłby nie tylko imponującym kompleksem na mapie Londynu, ale też największą ambasadą w Europie. Całość, na powierzchni dwóch hektarów, mieściłaby biura, podziemia, mieszkania dla 200 pracowników ambasady, a także tunel łączący budynki.
Pomysł budowy tak ogromnego obiektu budzi jednak wątpliwości władz brytyjskich. Problemem jest też ich lokalizacja. To doprowadziło do konfliktu na linii Pekin–Londyn.
Ambasada Chin w Londynie. Kolos, którego nie chcą Brytyjczycy
O nowym budynku ambasady ChRL w Londynie wciąż należy mówić w trybie przypuszczającym, bo Brytyjczycy po raz kolejny odłożyli w czasie decyzję o akceptacji projektu jej budowy. Brytyjski minister ds. mieszkalnictwa Steve Reed ponownie przełożył termin wydania ostatecznej decyzji – z 21 października na 10 grudnia 2025 roku.
Jak informują brytyjskie media, rząd ma wątpliwości, czy budowa kompleksu nie będzie godziła w bezpieczeństwo Wielkiej Brytanii. Chiński kompleks dyplomatyczny znajdowałby się bowiem w strategicznej lokalizacji – w pobliżu światłowodów dostarczających dane do instytucji finansowych i firm w londyńskim City.