Trend vintage w świecie zegarków jest zjawiskiem, które urosło już do rangi fenomenu. Mija kilka lat, a stylistyka, o której można było sądzić pierwotnie, że będzie krótkotrwałym trendem, ma się znakomicie. Co więcej – nic nie zapowiada, byśmy mieli się z nią żegnać w najbliższym czasie.
I całe szczęście. Świata zegarków nie dopadła na szczęście (na razie) choroba nieustannej pogoni za trendami. Dlatego zmiany nadal mierzymy latami, a nie sezonami czy miesiącami.
Certina DS-7 Powermatic 80 i DS-7 Chronograph
Symbolem powrotu do stylistyki lat 70. była eksplozja popularności (jeśli można tak powiedzieć) kolekcji Royal Oak firmy Audemars Piguet. Ale nie mówimy jedynie o produktach dostępnych dla kolekcjonerów gotowych wydać kilkadziesiąt tysięcy euro na zegarek. Także inni producenci przypomnieli sobie, jak kapitalne zegarki produkowali w latach 70.
Czytaj więcej
Generacja Z wymyśliła oryginalną nazwę na potrzebę starą jak świat. Zjawisko określane jako „snail girl” robi furorę wśród młodych kobiet, które mają dość pogoni za deadline'ami i życia w stresie.