Rok 1957 był dla Omegi przełomowy. Szwajcarzy zaprezentowali wówczas kolekcję trzech zegarków, które zaważyły na przyszłości tej marki. W ramach „kolekcji dla profesjonalistów” na rynku pojawiły się modele Railmaster, Speedmaster i Seamaster 300. Każdy z nich zaprojektowano z myślą o innym odbiorcy – Seamaster 300 miał być nieodzownym towarzyszem nurków, przeznaczeniem Speedmastera miały być wyścigi samochodowe (historia zdecydowała jednak inaczej), a Railmaster miał stać się wyposażeniem pracowników kolei.
Railmastera z 1957 roku wyróżniała przede wszystkim odporność na działanie pola magnetycznego. Chroniony przez dodatkową, wewnętrzną kopertę, mechanizm mógł pracować nawet w polu magnetycznym o sile do 1000 gausów. To był wynik niezwykły – w latach 50. zegarki mechaniczne zazwyczaj wytrzymywały działanie pola magnetycznego o sile zaledwie do 60 gausów.
W kolejnych dekadach model Omega Railmaster powracał kilka razy. Czas na kolejny powrót.
Omega Railmaster: powrót słynnego modelu
Tegoroczna nowość Omegi, model Railmaster w wydaniu z 2025 roku, to wyraźne nawiązanie do linii Aqua Terra, co można dostrzec, gdy przyjrzeć się symetrycznej kopercie, a także bransolecie z charakterystycznym układem ogniw.