Analitycy znanego serwisu winiarskiego „Wine Searcher” zaktualizowali niedawno swoje zestawienie ocen roczników win z poszczególnych regionów winiarskich z ostatnich stu lat. Zdaniem autorów zestawienia niebagatelny wpływ na rosnące oceny roczników win mają wyższe temperatury, które powodują lepsze dojrzewanie winogron.
Jakość win mocno w górę
Ostatnie lata przyniosły rekordowe temperatury na całym świecie. Odbiło się to na całym rolnictwie, a więc również i na winiarstwie. Część ciepłych regionów zmaga się z upałami, a w niektórych regionach kapryśna pogoda przyniosła prawdziwe klęski żywiołowe. W przypadku niektórych producentów nagłe ulewy czy wiosenne przymrozki zaprzepaściły całe zbiory.
Jeżeli jednak przyjrzeć się ocenom roczników na „Wine Searcherze” z poszczególnych apelacji winiarskich z ostatnich 20 lat, nasuwają się ciekawe wnioski. Z zebranych danych jasno wynika, że od kiedy efekty globalnego ocieplenia zaczęły coraz bardziej dawać się we znaki winiarzom, oceny roczników, zamiast spadać, ustawicznie rosną.
Czytaj więcej
Co oznaczają określenia „wino półwytrawne” i „wino półsłodkie”? To pytanie zadaje sobie wiele osób w sklepach czy restauracjach. Czym wina półwytrawne czy półsłodkie różnią się od win wytrawnych czy słodkich?
Eksperci winiarscy oceniają roczniki w poszczególnych regionach według stupunktowej skali, którą opracował słynny amerykański ekspert winiarskiego Robert Parker. W ostatnich latach średnie oceny roczników win coraz bardziej zbliżają się do setki.
Zdaniem ekspertów z „Wine Searchera” wynika to z tego, że dzięki cieplejszej i bardziej słonecznej pogodzie owoce winorośli łatwiej osiągają odpowiedni poziom dojrzałości. Efekt? Bardziej zrównoważone i kompleksowe wina, wolne od szorstkości i „łodygowych” aromatów, które bywają rezultatem zbyt wczesnego zbioru.
Szczególnie wyraźnie widać to w takich regionach winiarskich, które dotychczas często zmagały się niedostatecznymi temperaturami i brakiem słońca. We Francji są to na przykład Burgundia, Alzacja, Bordeaux, a także północne rubieże Doliny Rodanu. Coraz lepsze oceny notują również Niemcy, a nawet niektóre regiony Włoch czy Hiszpanii.
Czy globalne ocieplenie sprzyja winiarzom?
Pytanie jest oczywiście retoryczne – w długiej perspektywie katastrofa klimatyczna nie sprzyja nikomu. Jednak wygląda na to że, paradoksalnie, wzrost temperatur chwilowo sprzyjają produkcji wina. I to nawet w regionach, które z powodu upałów winiarze mają coraz poważniejszy problem z suszami, a nawet pożarami. Mowa zwłaszcza o winach z Kalifornii czy z Australii.
Co ciekawe bowiem, w „złotym stanie” oceny win ustawicznie dekady na dekadę są coraz wyższe. (podobnie zresztą jak w Waszyngtonie i Oregonie). Taką samą sytuację można zauważyć również w praktycznie wszystkich regionach Australii.
Autorzy zestawienia podkreślają przy tym, że rosnące oceny win wynikają nie tylko z tego, że jest coraz cieplej. Od lat winiarze na całym świecie nieustannie usprawniają metody upraw i winifikacji, sadzą też lepsze klony winorośli. To wszystko skutkuje tłoczeniem win coraz wyższej jakości.
To zjawisko jest wyraźnie widoczne na przykład w Ameryce Południowej, gdzie jeszcze pod koniec ubiegłego stulecia winiarstwo stało na dość niskim poziomie. Dzięki modernizacji tamtejszego winiarstwa producenci z Argentyny czy Chile to obecnie prawdziwe gwiazdy.
Poprawę jakości wykazują nie tylko wina z najbardziej prestiżowych apelacji. Coraz lepsze są również budżetowe wina. Dziś nawet w supermarketach coraz łatwiej jest znaleźć zupełnie dobre, zrównoważone wino.