Trwający między Bożym Narodzeniem a Świętem Trzech Króli okres zabaw najwyraźniej uśpił czujność pracowników znanej na całym świecie szkockiej destylarni Abelour. Okazało się, że do kradzieży cennych butelek doszło właśnie w tym okresie.
Kradzież w szkockiej destylarni Aberlour
Policja miasta Elgin, leżącego w słynącym z produkcji znakomitych single maltów regionu Speyside, poszukuje butelek, które ukradziono jednemu z najbardziej prominentnych producentów whisky w tej części Szkocji. Kiedy tylko pracownicy działającej w miejscowości Moray destylarni Aberlour zorientowali się, że w magazynie brakuje wartościowych butelek, zgłosili ten fakt na policję.
Czytaj więcej
Firma prowadzona przez polskiego przedsiębiorcę zamierza wybudować w Szkocji nowoczesną destylarnię, w której powstawać będzie whisky single malt. Nazwa trunku wzbudzi uśmiech na twarzy każdego Polaka.
Funkcjonariusze przystąpili do monitorowania lokalnego rynku whisky, aby wpaść na trop skradzionych butelek. To najprostszy sposób na ich identyfikację. Zadanie policjantom i detektywom ułatwia fakt, że ukradzione butelki pochodzą z partii, której Aberlour jeszcze nie wypuścił na rynek.
W oficjalnym oświadczeniu Adama Stockwella, naczelnika policji w Elgin, czytamy: „To jest kradzież dużej wagi i chętnie porozmawiamy z każdą osobą, która jest związana z lokalnym rynkiem whisky. Butelki są bowiem niezwykle unikatowe. Nie sprzedano jak dotąd żadnego produktu z partii, do której należą skradzione butelki, dlatego też prawdopodobnie będzie można łatwo je zidentyfikować”.