Scotch Whisky Association, organizacja handlowa reprezentująca producentów szkockiej whisky, opublikowała dane, dotyczące eksportu tego alkoholu za rok 2022. Wynika z niego, że choć ostatnie lata były dla branży trudnym okresem – najpierw Brexit, potem pandemia i światowy kryzys gospodarczy – to producenci whisky poradzili sobie bardzo dobrze. Podane liczby wskazują bowiem nie tylko na to, że udało się im odrobić straty, ale też, że widać wyraźny wzrost eksportu.
W minionym roku na rynki 174 krajów świata wysłano aż 1,67 miliarda butelek szkockiej, co przyniosło wpływy szacowane na 6,2 miliarda funtów. Jak czytamy, całościowo eksport szkockiej whisky typu single malt, najbardziej poszukiwanej przez konsumentów i ocenianej najwyżej przez ekspertów, wzrósł aż o 30 procent.
Po stratach w 2020 i 2021 roku, przekroczona została także wartość sprzedaży z najlepszego w ostatnim czasie 2019 roku. Na sprzedaży whisky zarobiono wówczas około 5 miliardów funtów – wzrost jest więc naprawdę duży, nawet jeśli brać pod uwagę inflację.
Czytaj więcej
Dla wielu osób określenie „bezalkoholowa whisky” brzmi jak oksymoron. Dla innych – to świętokradztwo. A jednak liczby nie kłamią – po pandemii chętnie sięgamy po bezalkoholowe zamienniki popularnych trunków. Po piwie i winie przyszedł czas na whisky.
W kategorii wielkości importu, liderem stały się Indie, do których wysłano w minionym roku aż 219 milionów butelek szkockiej whisky. Oznacza to wzrost o 60 procent w stosunku do 2021 roku. Na kolejnych miejscach pod względem wolumenu importu znalazły się Francja, Stany Zjednoczone, Brazylia, Japonia, Niemcy, Hiszpania, a także Polska, która uplasowała się w pierwszej dziesiątce na miejscu ósmym.