Dubaj chce się stać najbardziej przyjaznym dla rowerzystów miastem na świecie

Do 2040 roku Dubaj miałby się stać najbardziej przyjaznym dla rowerzystów miastem na świecie – wynika z ujawnionych planów władz miasta. W Dubaju miałyby pojawić się rozwiązania, które będą lepsze niż te w Amsterdamie czy Kopenhadze.

Publikacja: 04.01.2024 04:34

Władze Dubaju chcą postawić na komunikację pieszą i rowerową i zmniejszyć zależność mieszkańców od s

Władze Dubaju chcą postawić na komunikację pieszą i rowerową i zmniejszyć zależność mieszkańców od samochodów.

Foto: Sabrina Ottaviani Unsplash

Kopenhaga, Amsterdam, Utrecht – w większości rankingów to właśnie te miejsca określane są jako najbardziej przyjazne rowerzystom miasta na świecie. Już wkrótce do tego grona dołączyć może także Dubaj. Plany są ambitne – w mieście, w którym obecnie na ulicach królują samochody, trwają bowiem prace nad projektem transformacji mobilności miejskiej.

Ambitne plany Dubaju. Stanie się miastem rowerzystów?

Z ujawnionych planów władz Dubaju wynika, że do 2040 roku – w ramach projektu Dubai Cycle City 2040 – Dubaj miałby stać się najbardziej przyjaznym rowerzystom miastem na świecie. Założenie to wpisuje się w szersze plany, których celem jest zrewolucjonizowanie transportu w Dubaju.

Czytaj więcej

Dubaj czeka rewolucja. Jego władze chcą, by stał się „miastem 20-minutowym”

Władze miasta chcą umożliwić jego mieszkańcom szybki dostęp do kluczowych usług i lokalizacji pieszo lub rowerem. „W mieście, w którym obecnie samochody są głównym środkiem transportu, trwają prace nad planami transformacji mobilności miejskiej” – czytamy. Mimo że na razie to tylko projekt, to wygląda on obiecująco. W założeniu oczekuje się bowiem, że do 2040 roku całkowicie zmieni się podejście do mobilności w mieście. 

Jednym z głównych elementów projektu ma być The Loop – inwestycja, która umożliwi mieszkańcom Dubaju aktywność fizyczną poza budynkami mieszkalnymi, a docelowo ma sprawić także, żeby rowery oraz spacery stały się dla większości Dubajczyków podstawowym środkiem transportu.

Na czym polegać będzie to rozwiązanie? The Loop ma stanowić przyjemną, klimatyzowaną przestrzeń przez cały rok, dzięki czemu spacery i jazda na rowerze nie będą męczarnią – w Dubaju nierzadko panują bowiem temperatury powyżej 40 stopni Celsjusza, co sprawia, że spędzanie czasu na świeżym powietrzu jest męczące.

Projekt The Loop robi wrażenie – mowa bowiem o futurystycznej, przeszklonej konstrukcji, zawieszonej nad ziemią na specjalnych wspornikach. Ma ona mieć długość 93 kilometrów. Celem inicjatywy jest uczynienie do 2040 roku roweru i chodzenia głównym środkiem transportu dla ponad 80 proc. mieszkańców Dubaju.

„Nie chodzi tylko o wyobrażenie sobie zrównoważonych miast, ale o celowe tworzenie rozwiązań dla istniejących już miast oraz o napędzanie zrównoważonego rozwoju i zmian. Projekt Dubai Cycle City 2040 ucieleśnia tę wizję” - podkreśla w oświadczeniu Baharash Baherian, dyrektor generalny dubajskiego dewelopera URB, który przedstawił plany władz miasta.

Po zaprezentowaniu The Loop studio URB zasugerowało także, że dla rowerzystów w Dubaju utworzy również specjalne systemy komunikacyjne, które mają być lepszym rozwiązaniem niż te stosowane w miejscach, które dotychczas postrzegane były jako najbardziej przyjazne rowerzystom – na przykład w Amsterdamie czy w Kopenhadze. 

Czytaj więcej

Co to są miasta 15-minutowe? Pomysły są różne, ale czy to nie utopia?

Miasto 20-minutowe: władze Dubaju szykują rewolucję

Projekt Dubai Cycle City 2040 wpisuje się w szerszą wizję Arabii Saudyjskiej, której celem jest uczynienie miast bardziej przyjaznymi – z mniejszą liczbą pojazdów, z ulicami pełnymi zieleni i niższym poziomem zanieczyszczeń. Zaprojektowane w tej sposób miasto powinno pozwalać mieszkańcom na łatwy dostęp do sklepów, punktów usługowych, placówek medycznych czy edukacyjnych. 

Niedawno Komisja ds. Planowania Strategicznego i Transformacji, organ działający przy Urzędzie ds. Dróg i Transportu (RTA) w Dubaju, zatwierdziła zaktualizowany plan strategiczny miasta na lata 2024–2030. Wynika z niego między innymi, że lokalne i krajowe władze chcą, by w Dubaju zrealizowana została koncepcja „miasta 20-minutowego”. Zakłada ona, że wszystkie podstawowe sprawy mieszkańcy powinni być w stanie załatwić w zasięgu 20-minutowego spaceru bądź przejażdżki rowerem, bez konieczności korzystania z samochodu. To istna rewolucja – Dubaj jest obecnie bowiem miastem opartym o ruch samochodowy.

Kopenhaga, Amsterdam, Utrecht – w większości rankingów to właśnie te miejsca określane są jako najbardziej przyjazne rowerzystom miasta na świecie. Już wkrótce do tego grona dołączyć może także Dubaj. Plany są ambitne – w mieście, w którym obecnie na ulicach królują samochody, trwają bowiem prace nad projektem transformacji mobilności miejskiej.

Ambitne plany Dubaju. Stanie się miastem rowerzystów?

Pozostało 90% artykułu
W podróży
Brytyjski dziennik krytykuje PKP. „Jakość rodem z dawnych czasów”
W podróży
Kraina Wygasłych Wulkanów doceniona na świecie. Polski geopark na liście UNESCO
W podróży
Emeryci lecą za pół ceny. Kraj w UE dopłaca do wakacji, także cudzoziemcom
W podróży
Podróżowanie „na sucho”. Nowy trend coraz popularniejszy. Na czym polega?
W podróży
„Teatr przyszłości” na pustyni. Saudyjczycy pokazali wizjonerski projekt