Kopenhaga, Amsterdam, Utrecht – w większości rankingów to właśnie te miejsca określane są jako najbardziej przyjazne rowerzystom miasta na świecie. Już wkrótce do tego grona dołączyć może także Dubaj. Plany są ambitne – w mieście, w którym obecnie na ulicach królują samochody, trwają bowiem prace nad projektem transformacji mobilności miejskiej.
Ambitne plany Dubaju. Stanie się miastem rowerzystów?
Z ujawnionych planów władz Dubaju wynika, że do 2040 roku – w ramach projektu Dubai Cycle City 2040 – Dubaj miałby stać się najbardziej przyjaznym rowerzystom miastem na świecie. Założenie to wpisuje się w szersze plany, których celem jest zrewolucjonizowanie transportu w Dubaju.
Czytaj więcej
Dubaj ma się zmienić: jego władze chcą, by stał się on przyjaznym pieszym i rowerzystom „miastem 20-minutowym". Życie mieszkańców czekają poważne zmiany, ale władze dubajskie są zdecydowane, by przeprowadzić tę rewolucję.
Władze miasta chcą umożliwić jego mieszkańcom szybki dostęp do kluczowych usług i lokalizacji pieszo lub rowerem. „W mieście, w którym obecnie samochody są głównym środkiem transportu, trwają prace nad planami transformacji mobilności miejskiej” – czytamy. Mimo że na razie to tylko projekt, to wygląda on obiecująco. W założeniu oczekuje się bowiem, że do 2040 roku całkowicie zmieni się podejście do mobilności w mieście.
Jednym z głównych elementów projektu ma być The Loop – inwestycja, która umożliwi mieszkańcom Dubaju aktywność fizyczną poza budynkami mieszkalnymi, a docelowo ma sprawić także, żeby rowery oraz spacery stały się dla większości Dubajczyków podstawowym środkiem transportu.