Podróżowanie to nie tylko zwiedzanie zabytków. To także relaks – w hotelu czy na plaży. Dla wielu osób elementem odpoczynku na urlopie jest alkohol. To się jednak zmienia. Coraz więcej ludzi rezygnuje ze spożywania alkoholu na wakacjach, a zamiast niego — preferują zdrowe napoje, soki i mocktaile. Trend „dry tripping” czyli podróżowania „na sucho” staje się coraz bardziej powszechny. Branża turystyczna błyskawicznie reaguje na to zjawisko.
Dry Tripping: rośnie popularność wakacji „bez procentów”
W 2013 roku w Wielkiej Brytanii powstała kampania pod hasłem „Suchy Styczeń” (Dry January). Wkrótce w tym samym kraju dołączył do niej również „Trzeźwy Październik” (Sober October). Obydwie inicjatywy zyskały dużą popularność wśród osób z całego świata, chcących zafundować sobie detoks i zobaczyć, jak to jest przetrwać cały miesiąc bez choćby jednego drinka.
Tendencja do rezygnowania z alkoholu nie tylko w określone miesiące zatacza coraz szersze kręgi. W ciągu ostatnich kilku lat mogliśmy zaobserwować wzrost popularności napojów wpisujących się w kategorię NoLo, czyli bezalkoholowych lub całkowicie tego alkoholu pozbawionych. Kategoria NoLo cieszy się popularnością zwłaszcza wśród przedstawicieli młodego pokolenia.
Czytaj więcej
Producenci luksusowych wyrobów z kaszmiru walczą o dostęp do niezwykle cennej wełny. Na „wojnach kaszmirowych” tracą przede wszystkim mongolscy rzemieślnicy i rolnicy – pisze hiszpański dziennik „El País”.
Na coraz powszechniejszą chęć prowadzenia zdrowego stylu życia, w którym nie ma miejsca na procenty, nie jest ślepa również branża turystyczna. Ciekawych spostrzeżeń na ten temat dostarczyli analitycy z portalu dla podróżników Expedia w swoim najnowszym raporcie.