Najdroższe dzieła kupowane przez kolekcjonerów często na lata znikają w prywatnych kolekcjach. Gdzie dokładnie są przechowywane? To wiedzą tylko ich właściciele. Zdaniem brytyjskiego dziennika „Telegraph” kolekcje najbogatszych coraz częściej trafiają do miejsc, gdzie są całkowicie bezpieczne – do pilnie strzeżonych prywatnych muzeów na wyspach.
Nowy symbol bogactwa: prywatne wyspy pełne dzieł sztuki
Jaka sceneria będzie najlepsza do wyeksponowania dzieł Picassa, Moneta, Rodina, Basquiata czy Kusamy? Coraz częściej najcenniejsze kolekcje przenoszone są do odosobnionych miejsc – na wyspy, często prywatne, które stają się domem dla coraz większej liczby dzieł sztuki, znajdujących się w prywatnych rękach.
Takich wysp sztuki powstało już całkiem sporo – można je znaleźć chociażby w basenie Morza Śródziemnego. To miejsca, gdzie przez większość roku panuje piękna, słoneczna pogoda, co tylko sprzyja kontemplacji sztuki.
Czytaj więcej
To będzie największa w historii wystawa prac Jana Vermeera. W jednym miejscu, w Rijksmuseum w Amsterdamie, zgromadzono niemal wszystkie zachowane prace holenderskiego mistrza światła i cienia. Wystawa, zatytułowana „Vermeer”, rusza 10 lutego.
Jak pisze „Telegraph”, jedną z najnowszych tego rodzaju inwestycji jest powstający właśnie luksusowy ośrodek na greckiej wyspie Skorpios na Morzu Jońskim – tej samej, która kiedyś była domem Arystotelesa Onassisa i Jackie Kennedy. Od 2013 roku wyspa należy do rosyjskiego miliardera i kolekcjonera sztuki, Dmitrija Rybołowlewa. Muzeum będzie do wyłącznej dyspozycji rosyjskiego miliardera.