Kim Jones jeszcze w czasach pracy dla Louis Vuitton zasłynął lekkością w łączeniu rozmaitych konwencji w spójną całość. Najnowsza kolekcja kapsułowa dyrektora kreatywnego męskiej kolekcji marki Dior, „Modern Tailoring” na wiosnę 2021, to kolejny krok w kierunku dekonstrukcji klasycznego dress code’u. W kolekcji obok marynarek z wełny czy moheru znajdziemy też mniej formalne bluzy na suwak czy spodnie idealnie pasujące do nowych butów sportowych marki, modelu B27.
Czytaj też: Trampki kontra Trump. Kamala Harris zmienia politykę w USA
Sukces wspólnych sneakersów Diora i Air Jordan udowodnił, że zapowiadany niedawno schyłek znaczenia sportowych butów w świecie wysokiej mody można włożyć między bajki. Po streetwear konsekwentnie sięgają najwięksi, z Louis Vuitton i Virgilem Ablohem na czele.
Buty sportowe i garnitur: czy to koniec klasycznego dress code’u?
Buty B27, które trafiły do sprzedaży po koniec października, to w przeciwieństwie do inspirowanych koszykówką Air Dior buty jeszcze mocniej osadzone w tradycji skejtowskiej oraz tenisowej.
Od wspólnego projektu przygotowanego z Nike różni je też dostępność – tym razem nakład nie jest limitowany i trafi na stałe do oferty Diora. Za parę B27, dostępnych w trzech wersjach kolorystycznych – szarej, białej i czarnej – zapłacimy 990 dolarów (ok. 3740 zł) w wersji low i 1100 dolarów (4150 zł) w wersji podwyższanej.