Burza wokół pokazu domu mody Schiaparelli. Krytyka za głowy zwierząt w kolekcji

Nowa kolekcja domu mody Schiaparelli niespodziewanie wywołała kontrowersje. Oburzenie wywołało wykorzystanie sztucznych głów dzikich zwierząt w kolekcji. W obronę dom mody wzięła organizacja PETA walcząca o prawa zwierząt.

Publikacja: 26.01.2023 15:58

Irina Shayk podczas pokazu kolekcji Schiaparelli.

Irina Shayk podczas pokazu kolekcji Schiaparelli.

Foto: Instagram/irinashayk

Najnowsza wiosenna kolekcja haute couture włoskiego domu mody Schiaparelli na 2023 rok jednych zachwyca, innych zaś – oburza. Jej autor, dyrektor kreatywny marki Daniel Roseberry, inspirował się przy jej tworzeniu „Boską komedią” Dantego Alighieri. Część kreacji uszyto ze sztucznych futer, a wieńczyły je niezwykle realistyczne, choć sztuczne, głowy dzikich zwierząt – i właśnie one wywołały medialną burzę. Czy słusznie?

Głowy dzikich zwierząt w kolekcji Schiaparelli

Daniel Roseberry zaprezentował swoją kolekcję w trakcie tygodnia mody w Paryżu. Modelki, wśród których znalazła się między innymi Naomi Campbell czy Irina Shayk, miały na sobie niezwykle efektowne kreacje. Futra to w świecie mody to nic nowego, tu jednak projekty zdobiły głowy lwów, panter śnieżnych i wilków, które wyglądały jak prawdziwe.

Głośno zrobiło się również o stylizacji amerykańskiej influencerki Kylie Jenner, która pojawiła się na pokazie, zajmując miejsce w pierwszym rzędzie. Kylie także miała na sobie kreację Schiaparelli – czarną aksamitną suknię z ogromną głową zwierzęcia z przodu.

Po publikacji zdjęć z pokazu, w mediach zawrzało. Poszczególni komentatorzy zinterpretowali kolekcję w rozmaity sposób, dzieląc się na entuzjastów i zagorzałych przeciwników pomysłu Roseberry’ego.

Czytaj więcej

Grunge wraca na dobre. To będzie rok podartych dżinsów i flanelowych koszul

W mediach społecznościowych błyskawicznie wybuchł spór o nową kolekcję Schiaparelli. „Jestem przeciwna. Wiem, że to są sztuczne głowy zwierząt, zrobiono je ze sztucznych materiałów, ale nie możemy zaprzeczyć, że to pochwał polowań dla trofeów, bo te głowy wyglądają ekstremalnie prawdziwie. Cena za głowę prawdziwego lwa wystrzeli w górę”. W mediach społecznościowych pojawiły się takie epitety pod adresem kolekcji jak „obrzydliwa” i „odrażająca” – to tylko jedna z opinii, po

Nie brakowało również entuzjastów kolekcji Schiaparelli. Wielu komentatorów przyznało, że w kwestii łączenia surrealizmu i wyrafinowanego krawiectwa w modzie marka Schiaparelli od dekad nie ma sobie równych. Niektórzy wprost docenili fakt, że futra i „ryczące” głowy były sztuczne, a więc przy tworzeniu kolekcji nie ucierpiało żadne zwierzę.

PETA o kolekcji Schiaparelli: „cudownie innowacyjna”

Zaskakujące stanowisko w całej tej sprawie zajęła PETA, która od dekad przyprawia czołowe domy mody o spory ból głowy. Organizacja od dawna bowiem ostro krytykuje fakt, że do szycia swoich wyrobów marki używają naturalnych skór i futer. PETA odnosi w tym zresztą spore sukcesu: wskutek protestów marki stopniowo odchodzą od używania materiałów pochodzenia zwierzęcego.

Mogłoby się wydawać, że najnowsza kolekcja Schiaparelli powinna wzburzyć aktywistów, stało się jednak dokładnie odwrotnie. Na fali krytyki obrońców praw zwierząt, wypowiedziała się przewodnicząca PETA, Ingrid Newkirk.

W rozmowie z magazynem TMZ Newkirk stwierdziła, że „Te cudownie innowacyjne, trójwymiarowe głowy zwierząt udowadniaja, że tam, gdzie jest wola, jest też sposób”. Odniosła się też do kreacji Jenner: „Stylizacja Kylie celebruje piękno lwa i może stanowić wyraz sprzeciwu wobec polowań dla trofeów niszczących lwie rodziny dla zaspokojenia ludzkiego egoizmu”.

W odróżnieniu od niedawnego skandalu wokół kolekcji Balenciagi, ostra krytyka projektów Schiaparelli wydaje się być lekko przesadzona. Skoro bowiem od wieków artyści malowali realistyczne obrazy, to dlaczego nie dać tej możliwości projektantom mody, mającym do dyspozycji materiały nie pochodzące od zwierząt? Jeżeli ciała modelek i modeli potraktujemy jak płótno, to otwiera to szerokie pole dla kreatywności i kunsztu projektantów – bo to właśnie one stanowią sedno wielkiej mody.

Najnowsza wiosenna kolekcja haute couture włoskiego domu mody Schiaparelli na 2023 rok jednych zachwyca, innych zaś – oburza. Jej autor, dyrektor kreatywny marki Daniel Roseberry, inspirował się przy jej tworzeniu „Boską komedią” Dantego Alighieri. Część kreacji uszyto ze sztucznych futer, a wieńczyły je niezwykle realistyczne, choć sztuczne, głowy dzikich zwierząt – i właśnie one wywołały medialną burzę. Czy słusznie?

Głowy dzikich zwierząt w kolekcji Schiaparelli

Pozostało 89% artykułu
Moda
Powstaje nowy gigant w branży mody. Niemcy chcą stać się nowym Amazonem
Moda
Mark Zuckerberg ma nowy pomysł na biznes. Łacina i greka staną się popularne?
Moda
Najbogatszy Europejczyk pozbywa się jednej z marek. Stała się za mało luksusowa
Moda
Modułowe buty wydrukowane w 3D. Innowacyjny projekt polskiego designera
Moda
Nowa najbardziej pożądana marka luksusowa na świecie. Dominacja na rynku wtórnym