Trudno chyba będzie znaleźć kogoś, kto na wycieczkę w góry wybierze się w ubraniach ze wspólnych kolekcji kolekcji marek Gucci i The North Face, choć wiadomo, że kurtki puchowe spod znaku The North Face z pewnością zdałyby egzamin na górskich szlakach. Tegoroczna, trzecia już, odsłona współpracy obu marek, pozornie tak różnych, pokazuje, że znanych domom mody zaskakująco po drodze jest ze stylistyką outdoorową.
Outdoor na wybiegach
Luksusowy status ubrań funkcjonalnych można prześledzić obserwując choćby popularność niektórych marek brytyjskich. Kurtki Barbour z woskowanej tkaniny odpornej na deszcz, najpierw zyskały aprobatę brytyjskich rolników i hodowców (a także rodziny królewskiej, co potwierdzał stosowny certyfikat), a dopiero później stały się przedmiotem pożądania przez ludzi, którzy nie mieli w życiu nic wspólnego z hodowlą owiec czy koni.
Taką samą drogę przeszły ubrania The North Face. Amerykańska marka powstała z myślą o podróżnikach. Z czasem popularność The North Face rozszerzyła się na wielkie metropolie. W ten sposób ubrania, które pierwotnie miały być przede wszystkim ciepłe i wytrzymałe, stały się modne i pożądane. Stąd już prosta droga do świata luksusu, w którym The North Face odnajduje się zaskakująco dobrze. Potwierdza to tegoroczna, trzecia już, odsłona współpracy Amerykanów z słynnym włoskim domem mody Gucci.
Wspólna kolekcja Gucci x The North Face, której trzecia odsłona pojawiła się we wrześniu 2022 roku, to świetny przykład tego, w jaki sposób stylistyka „gorpcore” uwiodła projektantów ze znanych domów mody. Przykładów jest bowiem znacznie więcej.