Bakterie coraz częściej zwracają na siebie naszą uwagę dzięki naukowcom, którzy przypisują im coraz większe znaczenie i odkrywają ich kolosalną moc w różnych dziedzinach życia.
Gdyby nie te drobne organizmy, liczone w milionach na 1 mm2, Polska nie słynęłaby z kiszonek, które w naszej historii są jednym z filarów kulinarnej tradycji. Potocznie uważa się, że za zdrowotnymi właściwościami kiszonek stoi duża zawartość witamin, zamknięta latem w słoiku na całą zimę.
A okazuje się – jak mówi dr hab Ewelina Hallmann, Kierowniczka Katedry Żywności Funkcjonalnej i Towaroznastwa na Wydziale Nauk o Żywieniu Człowieka i Konsumpcji – że największym atutem kiszonek nie są witaminy, których ubywa w procesie fermentacji nawet o połowę, tylko liczne kultury bakterii. Te mikroorganizmy mają szereg funkcji w ciele człowieka. M.in są potrzebne w do skutecznego trawienia pokarmu, przyswajania wartości odżywczych i wzmacniania systemu immunologicznego.
Nagranie programu pt. Z Gruntu Zdrowo. Tadeusz Muller