W wielu domach można natknąć się na wina leżące lub – co gorsza – stojące na półce od lat. Ich właściciele twierdzą, że trzymają te butelki „na specjalną okazję”.
Czasem wina, odkładane na ten bliżej nieokreślony moment, zostały kupione za kilka czy kilkanaście euro na urlopie w jednym z krajów winiarskich. Smakowały na południu Europy, więc uznajemy, że to wyjątkowy produkt, który warto przywieźć do domu i trzymać przez kilka lat, aż stanie się jeszcze lepszy. Tymczasem trzymanie takich win przez lata nie ma najmniejszego sensu. Po otwarciu butelki nadchodzi rozczarowanie – wino smakuje przeciętnie. W czym tkwi problem?
Na które wina nie warto czekać?
Czasem przyczyną nieciekawego smaku wina trzymanego w domu przez lata jest nieprawidłowe przechowywanie. Jednak nawet jeżeli trunek spoczywał w odpowiednim miejscu i we właściwej pozycji, z czasem mógł stracić swój młodzieńczy wigor i owocowy charakter.
Czytaj też: Wino różowe: co trzeba o nim wiedzieć, by dobrze wybrać?
90 procent globalnego rynku win to produkty, które należy wypić w ciągu roku, maksymalnie w ciągu kilku lat od daty produkcji.
W każdym roku produkuje się jedynie 5-10% win, które mają potencjał do tego, aby rozwinęły bogatszy bukiet aromatów i paletę smaków. Takie wina można odłożyć na co najmniej rok.