Mozart: żeberka do pełna

„Więcej niż zwykłe żeberka” – takim hasłem reklamuje się restauracja Mozart w Brukseli i nie jest to przesada. Można zaryzykować twierdzenie, każdy miłośnik żeberek powinien choć raz w życiu odwiedzić to miejsce.

Publikacja: 26.11.2019 12:00

Mozart: żeberka do pełna

Foto: sukces.rp.pl

Restauracja znajduje się w jednej z uliczek odchodzących od La Grand Place czyli rynku, gdzie zbierają się tłumy, aby podziwiać ratusz i malowniczą starówkę. Niedaleko stąd również do takich atrakcji jak Manneken Pis czy Muzeum Piwa Belgijskiego.

Przestronna sala przypomina trochę nasze gospody serwujące typowo polskie dania, jednak menu jest tu zdecydowanie inne. Specjalnością zakładu są żeberka i to one królują na mozartowskich stołach. Co ciekawe, podawane są w systemie „all you can eat”, co przypomina „wielką dolewkę” z popularnych fastfoodów – płaci się raz, a je się dopóty, dopóki nie ma się dosyć. Co jakiś czas kelner przechodzi przez salę z pełnym półmiskiem i zachęca klientów, by zjedli jeszcze jedną porcję.

""

sukces.rp.pl

„Jak ja bym tam poszedł, to jadłbym do zamknięcia lokalu” – takie zdanie słyszeliśmy od wielu uczestników naszego wyjścia do Mozarta, jednak rzeczywistość szybko zweryfikowała te przechwałki. Przede wszystkim na „dzień dobry” dostaje się olbrzymią porcję żeberek, która „na oko” podchodzi pod kilogram. Można je zamówić w trzech wersjach: pikantnej, miodowej i bez sosu. Do tego dostajemy dużego pieczonego ziemniaka z masłem.

Ciekawe zjawisko można zaobserwować, rozglądając się po sali. Nowi goście, którzy dopiero zaczynają swoje porcje, posługują się nienagannie nożem i widelcem. W połowie dyskretnie pytają o coś kelnera, rozglądają się po sali i odkładają sztućce, by przyłączyć się do większości, która używa do tego palców, starannie obgryzając kosteczki. Na te ostatnie są przeznaczone sporej wielkości miski, które bardzo szybko się zapełniają.

Wiele osób nie jest w stanie dojeść pierwszej porcji, nie mówiąc już o dokładce. Tymczasem kelner nie odpuszcza i zachęca do wzięcia jeszcze jednego kawałka.

Nie zjecie całego, to może wam podzielę na pół? No co to jest, taki kawałek na dwie osoby…

…i na talerzu ląduje kolejna porcja pysznego mięsa. Najpóźniej po trzeciej dokładce organizm mówi „dość”. Warto podkreślić, że żeberka kosztują tu 18,25 euro, co nie odbiega znacznie od cen lunchów w takich miastach jak Bruksela, Luksemburg czy Amsterdam. Można tu zamówić również inne dania, np. półkilogramowego steka, my jednak polecamy żeberka w sosie miodowym.

Restauracja Mozart mieści się w Brukseli przy Korte Beenhouwersstraat 18 – 24.

Restauracja znajduje się w jednej z uliczek odchodzących od La Grand Place czyli rynku, gdzie zbierają się tłumy, aby podziwiać ratusz i malowniczą starówkę. Niedaleko stąd również do takich atrakcji jak Manneken Pis czy Muzeum Piwa Belgijskiego.

Przestronna sala przypomina trochę nasze gospody serwujące typowo polskie dania, jednak menu jest tu zdecydowanie inne. Specjalnością zakładu są żeberka i to one królują na mozartowskich stołach. Co ciekawe, podawane są w systemie „all you can eat”, co przypomina „wielką dolewkę” z popularnych fastfoodów – płaci się raz, a je się dopóty, dopóki nie ma się dosyć. Co jakiś czas kelner przechodzi przez salę z pełnym półmiskiem i zachęca klientów, by zjedli jeszcze jedną porcję.

Kuchnia
Dzień Czekolady: oto największa czekoladowa fontanna na świecie
Kuchnia
Atrakcyjność fizyczna zależy od tego, co jemy na śniadanie. Czego unikać?
Kuchnia
Polski specjał wśród najlepszych rodzajów pieczywa na świecie. „Cudownie prosty”
Kuchnia
Od czego zależy to, czy zamawiasz dania wegetariańskie? Badacze mają odpowiedź
Kuchnia
„Ryż wołowy”: koreańska hybryda będzie przełomem w gastronomii?