„Efekt szminki” był przez lata fenomenem socjologicznym i jednocześnie stałym zjawiskiem, które zapewniał producentom kosmetyków luksusowych pewną przewidywalność. Wygląda jednak na to, że jesteśmy świadkami zmiany, która może na nowo zdefiniować zasady rządzące rynkiem dóbr luksusowych – twierdzi branżowy serwis internetowy „Business of Fashion”.
Na czym polega „Efekt szminki”?
„Efekt szminki” to teoria, którą blisko 20 lat temu sformułował szef koncernu Estée Lauder, Leonard Lauder. Trwał wówczas globalny kryzys gospodarczy, który wybuchł w 2008 roku. Zgodnie z koncepcją Laudera w takiej sytuacji popyt na droższe dobra luksusowe spada, a jednocześnie rośnie na nieco tańsze, ale wciąż luksusowe „drobiazgi” – na przykład szminki.
Branżowi eksperci zauważają jednak, że „efekt szminki” przestaje działać. Jako argument podają coraz gorsze wyniki finansowe gigantów branży kosmetycznej. To zjawisko – i jego konsekwencje dla rynku – omawia branżowy serwis internetowy Business of Fashion.
Czytaj więcej
Europejska marka odzieżowa nie wytrzymała ostrej rywalizacji na rynku odzieżowym. Próby rozwiązan...
Koncern Coty zanotował spadek przychodów o sześć procent w pierwszych trzech miesiącach tego roku. Nieco lepiej radzi sobie największe przedsiębiorstwo w branży kosmetycznej, L’Oréal, ze wzrostem sprzedaży na poziomie 3,5 procenta, jednak – jak zauważa „Business of Fashion” – wygląda to skromnie w porównaniu z dwucyfrowymi wynikami w ostatnich latach. Sprzedaż spada również w koncernach Estée Lauder i Shiseido.