Fashion Pact to instytucja, którą grupa G7 powołała w 2019 roku w celu opracowywania i wprowadzania rozwiązań w branży odzieżowej, dzięki którym ten sektor miałby działać w sposób bardziej przyjazny dla środowiska. Niestety, okazuje się, że czołowi członkowie tej organizacji wątpią w jej skuteczność. Fashion Pact właśnie opuścili ważni gracze. Co istotne – dwaj z nich uchodzą za producentów, którym idea zrównoważonej mody jest szczególnie bliska.
Słynne marki opuszczają organizację Fashion Pact
Organizacja Fashion Pact powstała po to, aby możliwie w jak największym stopniu zmniejszyć negatywny wpływ branży mody na środowisko naturalne. Służyć mają temu konkretne narzędzia, które eksperci organizacji opracowują w oparciu o solidne naukowe podstawy.
Czytaj więcej
„Dune”, czyli „Wydma” — tak brzmi nazwa najpiękniejszego domu w Europie. Projekt warszawskiego biura Mobius Architekci otrzymał prestiżową nagrodę nazywaną „architektonicznym Oscarem”.
W ciągu czterech lat swojego istnienia do Fashion Pact przystąpiło ponad 60 sygnatariuszy i łącznie ponad 200 marek. Wśród nich znajdują się tacy giganci mody jak Inditex (właściciel marek Zara, Massimo Dutti, Bershka czy Stradivarius), H&M, Kering (właściciel m.in. marek Gucci, Balenciaga czy Yves Saint Laurent), Prada, Chanel, Nike czy Adidas, a także sieć hipermarketów Auchan. Ostatnio do grupy dołączyli kolejni producenci: między innymi dom mody Chloé i firma Asics, producent butów i odzieży sportowej. Łącznie Fashion Pact reprezentuje blisko jedną trzecią światowej branży odzieżowej.
Niestety, ten gigant zaczyna się chwiać. Pomimo zapewnień liderów organizacji, że podejmują intensywne działania na rzecz pozytywnej zmiany w funkcjonowaniu branży mody pod kątem ekologii, nie brakuje tych, którzy wątpią, aby działania te miały wystarczający wpływ na rzeczywistość.