Trend „quiet luxury” miał krótki żywot. W Cannes króluje jego przeciwieństwo

Skromność nie prezentuje się dobrze na „czerwonym dywanie”. Tegoroczny festiwal filmowy w Cannes to dowód, że wraca moda na wyrazistą – i kosztowną – biżuterię. Gwiazdy pokazują w tym roku, że nie wzięły sobie do serca idei „quiet luxury”.

Publikacja: 22.05.2023 12:33

Alessandra Ambrosio, brazylijska modelka, przed pokazem filmu „Jeanne du Barry” podczas festiwalu w

Alessandra Ambrosio, brazylijska modelka, przed pokazem filmu „Jeanne du Barry” podczas festiwalu w Cannes.

Foto: LOIC VENANCE / AFP

Jeszcze na początku tego roku redaktorzy i redaktorki mody rozpisywali się o dyskretnej elegancji, którą prezentowały modelki na wybiegach i gwiazdy na czerwonych dywanach. Głoszono wtedy nadejście „mody recesyjnej”, której wróżono długotrwały prymat. Trwający właśnie Festiwal Filmowy w Cannes udowadnia, że pięć minut „dyskretnego luksusu” właśnie dobiega końca.

Festiwal Filmowy w Cannes — święto filmu, mody i biżuterii

Pierwsze miesiące 2023 roku minęły pod znakiem europejskich tygodni mody oraz takich branżowych imprez jak Złote Globy czy Critics’ Choice Awards. W wydarzeniach tych zawsze biorą udział osoby z pierwszych stron gazet. Te i wiele innych imprez, które odbijają się w mediach szerokim echem, to jednocześnie pokazy mody, w trakcie których gwiazdy prezentują najnowsze kreacje czołowych projektantów, a także — co niemniej istotne — producentów luksusowej biżuterii.

Czytaj więcej

Rekordowy kontrakt reklamowy Johnny'ego Deppa. Skandale mu nie zaszkodziły

Tym, co dało się wówczas zauważyć, był fakt, że zarówno w trakcie tygodni mody, jak i na czerwonych dywanach zrezygnowano z bogatej biżuterii — zwłaszcza lśniących szlachetnymi kamieniami naszyjników, które natychmiast przyciągają uwagę. Anglosasi znaleźli nawet dla tego trendu konkretną nazwę: „recession core”, czyli w wolnym tłumaczeniu — „modę recesyjną”. Żadna celebrytka nie chciała bowiem nadmiernie epatować bogactwem, aby nie zniechęcić do siebie swoich fanów.

Uma Thurman z synem podczas tegorocznego festiwalu w Cannes.

Uma Thurman z synem podczas tegorocznego festiwalu w Cannes.

Valery HACHE / AFP

Nadszedł jednak Festiwal Filmowy w Cannes, który od lat uchodzi za trwający niemal dwa tygodnie pokaz mody haute couture, a także haute joaillerie — luksusowej biżuterii. Nieprzypadkowo, bo jednym ze sponsorów imprezy już od ćwierćwiecza jest szwajcarska marka Chopard, producent biżuterii i zegarków z najwyższej półki.

Ze względu na wyjątkowo długi czas trwania festiwalu, również inne marki jubilerskie od lat skrzętnie korzystają z okazji do zaprezentowania w Cannes biżuterii ze swoich najnowszych kolekcji. Dla kontrastu wobec „mody recesyjnej” z początków tego roku, w trakcie tegorocznej edycji festiwalu na szyjach gwiazd showbiznesu skrzyły się bogate kolie wysadzane diamentami i innymi szlachetnymi kamieniami.

Helen Mirrren podczas festiwalu w Cannes.

Helen Mirrren podczas festiwalu w Cannes.

Valery HACHE / AFP

Cannes wybiło się tym samym z trwającego zaledwie kilka miesięcy trendu na dyskretniejsze pokazywanie luksusowej biżuterii, w który wpisało się chociażby lutowe rozdanie nagród BAFTA. Dodajmy, że również i impreza ma swojego biżuteryjnego sponsora — markę Bulgari.

„Dyskretny luksus” nie przyjął się w Cannes

Najwyraźniej więc powoli kończy się wszechobecna moda na „dyskretny luksus”, która rozlała się nawet na takie tanie marki jak Shein, w oczywisty sposób przecząc swojej istocie. Efekt? Każdy może wyglądać jak serialowa Shiv Roy z „Sukcesji” czy George Nakai z „Awantury”.

Aktorka Elle Fanning na „czerwonym dywanie” w Cannes.

Aktorka Elle Fanning na „czerwonym dywanie” w Cannes.

CHRISTOPHE SIMON / AFP

Nie każdego jednak stać na biżuterię ze złota i drogocennych kamieni, w której paradowały w Cannes takie gwiazdy jak Hellen Mirren, Uma Thurman czy Salma Hayek. Wszystkie one — a za ich pośrednictwem luksusowe marki jubilerskie — zalotnie puszczają oko do swoich zamożnych klientów, którzy zastanawiają się właśnie, w co zainwestować swoje pieniądze.

Z pandemicznej izolacji wyszli bowiem bogaci Chińczycy, czyli ci, którzy rzeczywiście będą kupować biżuterię takich marek jak Chopard, Cartier, Tiffany czy Bulgari. Festiwal w Cannes niedyskretnie przypomina więc nam, że ani na chwilę nie przestaliśmy funkcjonować w rzeczywistości, w której nie ma miejsca na demokratyzację prawdziwego luksusu. I że na fali popularności wyżej wspomnianych seriali była ona tylko złudzeniem.

Jeszcze na początku tego roku redaktorzy i redaktorki mody rozpisywali się o dyskretnej elegancji, którą prezentowały modelki na wybiegach i gwiazdy na czerwonych dywanach. Głoszono wtedy nadejście „mody recesyjnej”, której wróżono długotrwały prymat. Trwający właśnie Festiwal Filmowy w Cannes udowadnia, że pięć minut „dyskretnego luksusu” właśnie dobiega końca.

Festiwal Filmowy w Cannes — święto filmu, mody i biżuterii

Pozostało 89% artykułu
Biżuteria
Największy na świecie producent biżuterii robi rewolucję. Koniec złota z kopalni
Biżuteria
Wyjątkowy design i szlachetne rzemiosło: najlepsza oprawa dla diamentów
Biżuteria
Polacy w czołówce narodów, które kochają biżuterię. Przegrywamy tylko z Czechami
Biżuteria
Światowy potentat rezygnuje z diamentów laboratoryjnych. Są zbyt tanie
Biżuteria
Rosjanie wydobyli rekordowo duży diament. Należy do firmy objętej sankcjami