W Botswanie znajdują się największe na świecie złoża diamentów. Tymczasem popyt na naturalny kruszec w ostatnim czasie spada, a coraz większą część rynku zdobywają diamenty produkowane laboratoryjnie. To przyczynia się do pogłębiającego się kryzysu w Botswanie, której gospodarka opiera się na eksporcie naturalnego bogactwa.
Botswana: Jeden z największych producentów diamentów na świecie
„Jakim cudem rywalizujemy z czymś, co powstaje w fabryce? Diamenty laboratoryjne należą do zupełnie innej kategorii. To całkowicie inne uniwersum” – grzmiał prezydent Botswany Duma Boko na tegorocznych międzynarodowych targach jubilerskich JCK w Las Vegas.
A jednak coraz więcej klientów decyduje się na kupno biżuterii ze sztucznymi diamentami laboratoryjnymi. Przemawia za tym atrakcyjna cena, niższa w porównaniu z naturalnymi kamieniami. Znaczenie ma też fakt, że przeciętny konsument nie jest w stanie odróżnić diamentów naturalnych od laboratoryjnych. Zmiana sytuacji na rynku to bolączka dla Botswany, ale i całego przemysłu wydobywczego na świecie.
Czytaj więcej
Szwajcarska marka butów i odzieży sportowej On znalazła się na celowniku obrońców szwajcarskości....
Od 60 lat, gdy odkryto w tym kraju złoża diamentów, ich wydobycie stanowi kluczowy sektor gospodarki Botswany. Szacuje się, że przemysł wydobycia diamentów odpowiada za około jedną trzecią PKB Botswany.